Co się dzieje na rynku jabłek deserowych?

Zbiory jabłek trwają. Większość sadowników upycha zapasy w chłodniach, są jednak i tacy którzy chcą pozbyć się części produkcji bezpośrednio po zbiorach. Jeszcze w zeszłym tygodniu nie było z tym większego problemu, obecnie jednak wszystko stanęło.

Próbuję sprzedać część jabłek, jednak nikt nic nie bierze. Niby ceny wystawiają jednak jak przychodzi co do czego nie chcą nic kupić. Wygląda to jakby zakorkował się rynek między firmami a sieciami handlowymi, a eksport tak naprawdę jeszcze nie ruszył. Słyszałem też plotkę, że ma to związek z przetwórniami, które porozumiały się z grupami i sieciami licząc na to, że korek na rynku zmusi sadowników do sypania przemysłu. Ja na razie trzymam. Dadzą 60 groszy to zacznę sprzedawać - mówi sadownik z okolic Goszczyna na Mazowszu.

Faktycznie na rynku zrobiło się nieciekawie, ceny jabłek eksportowych w kalibrze 70+ zatrzymały się na poziomie 0,80 - 0,90 zł/kg, Gala w kalibrze 65+ pozostaje w cenie 1,20 - 1,30 zł/kg i generalnie coraz trudniej pozbyć się zapasów. Na podwarszawskich Broniszach natomiast alejki dosłownie usłane są jabłkami i zdesperowani sadownicy sprzedają tam jabłka już od 10,00 - 12,00 zł za skrzynkę.