Kosmiczne ceny jabłek w sieciach handlowych

Podaż jabłek na polskim rynku rośnie, handel nimi natomiast spowolnił. Eksport jest znikomy a i grupy producenckie przystopowały ze skupem owoców do przechowywania. Sadownicy zaczęli nawet martwić się o początek sezonu, który kieruje się na mało korzystne na nich tory.
Popyt na jabłka spadł, ceny także zaczęły spadać. W chwili obecnej są firmy, które płacą za jabłka odmian czerwonych w kalibrze 70+ zaledwie 0,60 zł/kg, choć tak niska cena nie stanowi średniej rynkowej a raczej skrajnie dolne widełki, które w drugą stronę sięgają 0,80 a nawet 0,90 zł/kg. Tak czy inaczej, te pierwsze ceny na poziomie 60 groszy oznaczają, że eksporterzy pozwalają sobie na płacenie coraz mniej.
Tak sytuacja wygląda w handlu wielkohurtowym, jeśli jednak chodzi o ceny detaliczne - tu poziom jest wręcz kosmiczny. W sieciach handlowych ceny oscylują w granicach od około 1,50 do nawet ponad 3,50 zł za kilogram. Niższe ceny obowiązują zazwyczaj dla jabłek oferowanych w czasowych promocjach - wówczas jabłka można kupić w cenie poniżej 2,00 zł za kilogram, jeśli jednak w sklepie nie ma promocji ceny szybują w górę. Jedna z dużych sieci handlowych ma w bieżącym tygodniu w ofercie jabłka różnych odmian w cenach od 2,99 do 3,59 zł za kilogram (jabłka układane, w ofercie luzem). I nie są to jakieś wyjątkowe jabłka - lekko zielonkawy Ligol, Cortlad czy Lobo. Przy cenach zakupu na poziomie około złotówki za kilogam, to wręcz astronomiczne ceny.