Pytają o „pekinkę”
To w zasadzie od początku nie był dobry sezon dla producentów kapusty pekińskiej. Ceny szybko spadły i za wyjątkiem krótkiego okresu w lipcu, pozostawały na niskim poziomie. Ale końcówka 2016 roku przyniosła jeszcze pogorszenie i tak ciężkiej sytuacji w tym segmencie hurtowego rynku warzyw świeżych.
Eksport kapusty pekińskiej staną i handel nią na polskim rynku hurtowym praktycznie zamarzł. Co się przez to stało z cenami, lepiej nie mówić. Nawet jak na tę porę roku, gdy przeważnie ceny „pekinki” dołują, to obecna sytuacja wygląda fatalnie.
Obecnie ceny sprzedażowe w dużym hurcie zjechały do poziomu 0,70 – 0,90 zł/kg. Średnio daje to 0,80 zł/kg i jest to najgorsza cena od wielu lat. Na wykresie poniżej zestawiamy obecną cenę średnią z tą z poprzednich ośmiu sezonów. I zawsze było drożej. Chociaż odrobinę, jak w 2014, gdy w grudniu cena ta wynosiła 0,85 zł/kg.
Jednak z rynku zaczęły ostatnio płynąć informacje o tym, ze zainteresowanie kupców kapustą pekińską wydaje się rosnąc. Czyżby pojawiała się szansa na poprawę koniunktury i to teraz, jeszcze przed końcem roku?
Cóż, na pierwszy rzut oka wydaje się to mało prawdopodobne. Niektórzy handlowcy z centrum kraju tłumaczą to faktem, że rolnicy przed Świętami Bożego Narodzenia zawiesili handel i wycofali się z rynku. A więc siłą rzeczy mniejsza jest bieżąca podaż „pekinki”. Jak wrócą po Nowym Roku, to sytuacja podażowa wróci do normy.
Jednak z drugiej strony spójrzmy co dzieje się teraz na rynku rosyjskim. Tam popyt wyraźnie wzrósł. A i realia cenowe się dość mocno zmieniły. Co prawda nadal trwa wyprzedaż słabszego jakościowo towaru po 13,00 – 20,00 rubli/kg (0,90 – 1,38 zł/kg), ale górna granica przedziału cenowego (a więc cena za najlepszy towar) skoczyła z poziomu 25,00 rubli/kg (1,72 ruble/kg) do nawet 45,00 rubli/kg (3,10 zł/kg). A to już tworzy potencjał do uruchomienia łańcucha popytu Rosja – Białoruś – Polska. Pytanie tylko, czy ten wyższy popyt w Rosji utrzyma się po Nowym Roku, czy po okresie świątecznym przysiądzie. W sezonie 2014/2015 utrzymał się i dalej rósł, a z nim i ceny „pekinki” na naszym rynku.
Zobacz więcej: Kapusta pekińska
Handel „pekiną” zamarzł
Jeszcze mniej za „pekinkę”
