Rosja znów kupuje kapustę pekińską

2014-03-20 18:57

Zastój w cenach kapusty pekińskiej mamy już od lutego. I w samej rzeczy taka stabilizacja, a nawet korekty w lutym to nic nadzwyczajnego. Problem w tym, że mamy drugą połowę marca i ceny powinny już znów iść w górę.

Niestety nie idą. Przyczyna jest jasna – problemy Rosji, głównie z rublem wymusiły korektę w imporcie. Nie mniej konsumenci kapusty pekińskiej chcą i wiadomo było, że prędzej czy później sprzedaż odżyje.

I w bieżącym tygodniu mamy spodziewane i wyczekiwane sygnały o tym, że Rosjanie interesują się polską „pekinką”, że sprzedaż zaczyna odżywać. Problem w tym, iż na razie nie na skalę, która pchnęłaby ceny znów do góry. Zresztą Rosjanie nie kupują tylko kapusty pekińskiej z Polski. Na tamtejszym rynku dostępna jest też kapusta holenderska, a nawet fińska.

Jednak dla polskich producentów nie jest to dużym zagrożeniem, bowiem w krajach tych podaż kapusty pekińskiej nie jest zbyt wysoka. Zresztą w Polsce też nie. Dokładniej mało jest ładnej „pekinki”. Z naszych informacji wynika, że coraz trudniej o duże ilości eksportowego towaru na Mazowszu i w woj. łódzkim. Podobnie jest na Lubelszczyźnie. Rosjanie szukają towaru w woj. świętokrzyskim i małopolskim, ale tam ładnej kapusty też nie ma za dużo.

To wszystko oznacza, że ceny kapusty pekińskiej powinny zacząć wkrótce znów rosnąc. Na razie ceny sprzedażowe towaru na eksport są w przedziale 1,80 – 2,20 zł/kg. W Rosji ceny hurtowe zaczynają się od 22,00 rubli/kg (około 1,86 zł/kg), ale tak niskie są ceny gorszej i większej kapusty, o główkach 1,5 – 2,5 kg. Drobniejsza, lepsza jakościowo „pekinka” ma najczęściej ceny na poziomie 30,00 – 40,00 rubli/kg, (2,54 – 3,38 zł/kg).

Zobacz więcej: Kapusta pekińska