Mniej za białą kapustę
„Korekta cen białej kapusty w końcówce lutego lub w marcu to na polskim rynku hurtowym dość częste zjawisko.” Tak pisaliśmy na łamach portalu fresh-market.pl w połowie lutego (patrz tutaj) i okazało się, że wykrakaliśmy.
Biała kapusta nie zdołała podtrzymać swojego wcześniejszego wzrostu cen i w wielu rejonach kraju doszło do cenowych spadków. Nie były one duże, bo średnia cena sprzedażowa w dużym hurcie zmalała w drugiej połowie bieżącego miesiąca o niecałe 7 procent.
Ale przy i tak niskich cenach nawet te 7 procent ma znaczenia. Obecnie ceny sprzedażowe w dużym hurcie to najczęściej poziom 0,35 – 0,45 zł/kg. Spadki nie wszędzie były jednakowe i stosunkowo najbardziej dotyczyły gorszego jakościowo towaru, ale na średnią wpłynęły.
Skąd te przeceny? Jak wspomnieliśmy, nie są one w tej fazie sezonu czymś niespotykanym. To wynika wzrostu bieżącej podaży kapusty na naszym rynku. Czas ucieka. Do końca sezonu jest go coraz mniej. A przecież już w połowie kwietnia na rynku pokaże się młoda kapusta z importu i jak warunki pogodowe w Macedonii pozwolą, to jej podaż szybko będzie rosła.
Polscy producenci, którzy dotąd wstrzymywali się ze sprzedażą teraz wiedzą, że nie ma już wiele czasu na czekanie na lepsze ceny. W tym sezonie mogą już dużo lepsze nie być. Przede wszystkim widać to po słabym eksporcie. Takie wnioski przekładają się właśnie na zwiększenie bieżącej ilości towaru na rynku, a ten wzrost podaży z kolei daje (przy stabilnym i ograniczonym popycie) wzrost presji na ceny.
Pytanie tylko, czy będzie to chwilowy „szok podażowy” i rynek wróci do, powolnego nawet i słabiutkiego, ale wzrostu cen. Czy może presja będzie dłuższa i trwalsza, co sprawi, iż dołek cenowy potrwa dłużej.
Wciąż jest presja na ceny białej kapusty
