Ogórki szklarniowe – co to za ceny?

2014-04-24 15:00

Na to, że ten sezon ogórków szklarniowych będzie jednym z tych „tanich” zapowiadało się już w lutym, niemal od startu tegorocznych zbiorów. Ale, że tak szybko zrobi się aż tak źle, to chyba niewielu producentów zakładało. Podwyżka tuż przed Wielkanocą, spowodowana gorszą pogodą i wzrostem popytu na Święta, okazała się, zgodnie z przewidywaniami zresztą, krótkim wytchnieniem w trendzie spadkowym. W dodatku zaszkodziła cenom ogórków po Wielkanocy, jako że wielu detalistów jeszcze sprzedaje ten droższy towar.

W rezultacie w sklepach nierzadko ogórki są po około 7,00 zł/kg, a w hurcie podaż szybko rośnie i ceny lecą na łeb, na szyję. W czwartek ceny ogórków długich spadły do poziomu 1,60 – 2,20 zł/kg, a krótkich 2,00 – 2,50 zł/kg.

Czyli mamy pełną klapę cenową. Tak źle nie było już dawno. Pokazuje to wykres poniżej, na którym widać zmiany średniej ceny w dużym hurcie ogórków krótkich na przestrzeni ostatnich kilku sezonów.

Jak widać na tym wykresie aktualna przeciętna cena, po gwałtownym poświątecznym spadku, znalazła się poniżej poziomu sprzed roku, dwóch i trzech lat. Jeśli tak miałoby pozostać, oznaczałoby to, że na początku czerwca czekają nas ceny poniżej 0,90 zł/kg (nie bierzemy tu pod uwagę poziomu z 2011, gdy wybuchł kryzys E. coli i ceny spadły poniżej 0,35 zł/kg, a właściwie można było dostać ogórki nawet za darmo). Nie mniej nawet poziom średniej ceny 0,90 zł/kg to fatalna możliwość z punktu widzenia producentów.

Sytuację cenową mogą uratować dwa czynniki. Pierwszy to długotrwałe pogorszenie pogody. Ale dla producentów to żadne wyjście. Nie ma towaru do sprzedaży, to nie ma przychodu, nawet gdy ceny są wysokie. Drugi czynnik to eksport do Rosji. Jeśli szybko nabierze tempa, to ceny nie będą tak spadać. Ale tu w tym roku w grę wchodzi nie tylko popyt, ale też czynniki polityczne.