Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Pomidory jednak odbiły

2014-08-22 10:00

Chodzi oczywiście o sytuację cenową. W zeszłym tygodniu, głównie w skutek rosyjskiego embarga i związanego z nim zamieszania na naszym rynku, ceny pomidorów szklarniowych znalazły się na poziomie najniższym od lat. Widać to na wykresie poniżej.

Wykres ten obrazuje zmiany średniej ceny sprzedażowej dla pomidorów wielkości B, ale to samo dotyczyło i innych kalibrów. Zarówno za pomidory B, jak i BB płacono wówczas 5,00 – 7,00 zł/karton 6 kg. Na rynku panował niemal całkowity zastój w popycie, a sytuację dobijał zakaz eksportu do Rosji. No i perspektywy malowały się w zdecydowanie ciemnych barwach. Wszak rola eksportu na rynek rosyjski będzie coraz większa w nadchodzących miesiącach.

Obecnie sytuacja może nie jest diametralnie lepsza, ale czynnikiem, który „podkręcił” nieco ceny pomidorów szklarniowych okazała się pogoda. I teraz ceny sprzedażowe w hurcie mamy na poziomie 8,00 – 10,00 zł/karton 6 kg za Bi i BB, a za BB na południu kraju trzeba płacić nawet 12,00 zł za karton.

To wynik ochłodzenia i opadów deszczu, najintensywniejszych właśnie w południowej Polsce. Przy takich warunkach dojrzewanie pomidorów zwalnia, a do tego łatwiej o choroby. Nie można też zapomnieć o tym, iż producenci, w związku z embargiem, zdecydowanie spowolnili zbiór pomidorów. To wszystko skutkowało niższą podażą. Do tego nieco lepiej wygląda też strona popytowa rynku. Na korzyść polskich producentów i handlowców działa też fakt, że pomidory zdrożały też i w Holandii.

Nie mniej zdawać trzeba sobie sprawę, że takie zmiany mają charakter chwilowy. I choć szczyt sezonu pomidorów szklarniowych w Polsce właśnie mija i odtąd będzie ich generalnie ubywało, to jak wspomniano wyżej, coraz większy wpływ na sytuację będzie miał też zakaz eksportu do Rosji. Pierwsze niesprzedane (w zeszłym tygodniu) pomidory już gniją, a co będzie dalej. Ministerstwo Rolnictwa mówi o unijnej pomocy. Po pierwsze jednak na razie tylko mówi. W terenie nic nie wiadomo i nie widać jeszcze żadnych działań. Po drugie na całą Unię i producentów bardzo wielu warzyw przeznaczono póki co zaledwie 195 mln euro. To nie niewiele. Raczej należałoby mówić o zapomogach niż rekompensatach.

Zobacz więcej: Pomidory

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE