Tragiczna sytuacja na rynku marchwi
Takie wnioski nasuwają się przynajmniej po analizie początkowej fazy obecnego sezonu. Oczywiście rozwój sytuacji zależy od takiej mnogości czynników, że niemożliwym jest określić to, co będzie się działo jesienią, zimą oraz wiosną przyszłego roku.
Jednak w przypadku takich warzyw jak marchew trzeba by fundamentalnych wręcz zmian, aby znacząco zmienić rysujące się perspektywy. Z dużo większą pewnością w każdym razie można jednak stwierdzić, że w bliższym horyzoncie czasowym (dajmy na to do końca wakacji) szanse na poprawę są nikłe.
A sytuacja na krajowym rynku marchwi jest fatalna, najgorsza od lat. W rozmowach z producentami najczęściej w tym kontekście pada słowo „tragedia” i trudno się temu dziwić.
Na przestrzeni ostatnich pięciu lat najgorszym przebiegiem pierwszej, letnio – jesiennej fazy charakteryzował się sezon 2011/2012. Widać to na naszych wykresach prezentowanych poniżej (zarówno dla marchwi młodej, jak i dla szczotkowanej marchwi w okresie głównego sezonu.
Wtedy do końca lipca cena średnia zeszła do poziomu 0,70 zł/kg, a minimum cenowe dla całego sezonu znalazło się na poziomie 0,45 zł/kg (październik i listopad 2011 roku). Dla porównania w sezonie 2013/2014, również bardzo słabym dla polskich producentów, minimum sezonowe dla średniej ceny wyniosło 0,53 zł/kg (listopad i grudzień 2013 roku i pierwsza połowa stycznia 2014 roku).
A teraz ceny już spadły poniżej poziomu z początku sierpnia tego fatalnego sezonu 2011/2012. Teraz średnia cena w dużym hurcie to zaledwie 0,60 zł/kg. Na rynku ceny sprzedażowe są na poziomie 0,50 – 0,70 zł/kg. A ceny dla producentów schodzą już poniżej 0,40 zł/kg. Już start obecnego sezonu odbywał się na rekordowo niskim poziomie 1,20 zł/kg, a teraz ceny są o połowę niższe.
Pewnym pocieszeniem w tej fatalnej sytuacji może być fakt, iż ceny już są tak niskie, że polska marchew w zasadzie wyparła z rynku import z Francji czy Portugalii. Dobrą informacją jest dla Polaków może być również ta, że na rynku holenderskim zanotowano wzrost cen marchwi. Niewielki, ale zawsze. Obecnie w ofertach eksporterów ceny marchwi kalibru 50/250 sięgają 1,40 euro/worek 10 kg, tej kalibru 100/300 1,50 euro za worek, a tej kalibru 200/400 do 1,75 euro/worek. Jest to o 0,10 – 0,15 euro na worku więcej niż na początku tygodnia. Pytanie tylko, czy to wzrost jednorazowy, czy też może początek jakiegoś trendu.
Natomiast nie jest to oczywiście zmiana na tyle ważka, aby „zamieszać” na europejskim rynku marchwi. Tym bardziej na rynku polskim, który jest wręcz zasypany rodzima marchwią, jako że plony w tym roku wypadły, póki co imponująco. A popyt niestety ma się nijak do tych ilości towaru jakie lądują teraz codziennie na rynku.
W Rosji ceny marchwi też poszły w dół i obecnie to poziom 10,0 – 15,0 rubli/kg (0,87 – 1,30 zł/kg), tylko w Moskwie ceny sięgają jeszcze 20,0 rubli/kg (1,74 zł/kg). Również na Ukrainie zanotowano spadek cen marchwi. Obecnie płaci się za nią na tamtejszych rynkach hurtowych 3,50 – 4,00 UAH/kg (0,92 – 1,05 zł/kg).
Zobacz więcej: Marchew
Łódzkie - marchew fatalnie
Z polską marchwią nie było jeszcze tak źle
Mikroelementy w uprawie marchwi
