Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

W. Brytania – trudny sezon ziemniaków

Sezon 2016/2017 nie jest łatwy dla brytyjskiego rynku ziemniaków, wynika z opinii przedstawiciela organizacji branżowej AHDB. Tak tych jadalnych, przeznaczonych na rynek świeży, jak również tych do przetwórstwa. Głównym problemem są niskie zbiory. W Wielkiej Brytanii najniższe od lat sześćdziesiątych. AHDB szacuje je na 5,2 mln ton.

A przecież niewiele lepiej jest w pozostałych krajach – członkach NEPG (Niemcy, Francja, Belgia, Holandia). Dla całej piątki państw członkowskich łączne zbiory w 2016 roku (ziemniaki z wyłączeniem sadzeniaków i skrobiowych) są najgorsze od 2013 roku.

Stąd największym wyzwaniem dla brytyjskich przetwórców będzie uzyskanie dostatecznych ilości surowca. Trzeba będzie w tym celu sięgnąć dalej niż zazwyczaj. Na przykład do Polski. Konieczność ta rodzi wiele problemów i zagrożeń. Więcej źródeł pochodzenia surowca oznacza większą jego różnorodność, co utrudnia płynną produkcję. Ponadto w grę wchodzi konieczność zwiększenia rygorów kontroli jakości.

A popyt na surowiec rośnie. Zresztą nie tylko w Wielkiej Brytanii. Zwiększenie zapotrzebowania na ziemniaki odmian do przetwórstwa na chipsy i frytki dobrze widać też w innych krajach NEPG, zwłaszcza Belgii i Holandii. Wzrost popytu zaś, w takim sezonie jak obecny, oznacza napiętą sytuację w pozyskiwaniu surowca, a co za tym idzie wyższą o niego konkurencję i w konsekwencji wzrost cen.

Co prawda coraz większa część ziemniaków dostarczanych do zakładów przetwórczych pochodzi z kontraktacji, a łańcuchy logistyczne dużych firm przetwórczych są coraz lepiej zintegrowane, co zwiększa płynność i bezpieczeństwo dostaw surowca. Jednak gdy na rynku mamy niedobór podażowy, to zawsze jest to wyzwaniem dla zapewnienie odpowiedniej ilości surowca przez cały sezon.

Kolejnym czynnikiem, który sprzyja przemysłowi, ale także rolnikom dostarczającym ziemniaków do przetwórstwa jest rozwój w dziedzinie nowych odmian. Najnowsze trendy w tym zakresie obejmują wzrost wykorzystania przez producentów wysokowydajnych odmian ziemniaków przetwórczych z niższym poziomem odpadów (na pierwszym miejscu w brytyjskim rankingu w 2016 roku znalazła się odmiana Maris Piper z areałem 17,4 tys. ha).

W segmencie ziemniaka jadalnego nadmiernemu wzrostowi cen przeciwdziała sytuacja w handlu detalicznym. Chodzi tu o ostrą konkurencję cenową między sieciami handlowymi. Największą między sieciami dyskontów – Aldi i Lidl.

Jest jeszcze jeden czynnik, który będzie miał (zresztą już ma) duży wpływ na brytyjski rynek ziemniaka. To skutki Brexitu. W dużym stopniu wciąż jest to wielka niewiadoma. Ale pewne wpływy tej decyzji już widać. Przede wszystkim osłabienie funta szterlinga, co przekłada się na wzrost cen na krajowym rynku brytyjskim. To skutek faktu, że po spadku wartości waluty brytyjskie produkty relatywnie potaniały względem cen kontynentalnych.

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE