Oszczedzaj czas i pieniadze- wszystkie informacje o cenach owoców i warzyw w abonamencie Fresh-market.pl

Kup teraz abonament!

Co będzie z jesienną „pekinką”?

2014-07-25 08:04

Krajowy rynek kapusty pekińskiej to, najkrócej to ujmując tragedia. Co do tego zgodni są i producenci i handlowcy. Podstawowym problemem jest tu praktyczny brak możliwości sprzedaży „pekinki” do Rosji. Wiadomo bowiem, że nasz rynek tej kapusty opiera się właśnie na eksporcie na wschód.

Tymczasem wymagania fitosanitarne jakie są stawiane przed polską „pekinką” skutecznie uniemożliwiają normalny handel w tym zakresie. A sytuację pogarsza fakt, iż kapusta pekińska z letniego zbioru udała się w tym raku ponad przeciętną. I choć upalna pogoda spowodowała w niektórych rejonach pewne problemy z jakością, to są też takie rejony (jak choćby Mazowsze), w których kapusta udała się świetnie.

jednak skoro nie ma komu jej sprzedać w takich ilościach, jakie są obecnie dostępna na rynku, to efekt musi być jednoznaczny. Ceny „pekinki” poszły, można powiedzieć obrazowo na dno i na tym dnie pozostają. I to mimo fakty, że lokalnie ceny sprzedażowe minimalnie się ostatnio umocniły, tzn. tam, gdzie było 1,00 zł/kg jest 1,10 zł/kg, a tam, gdzie było 1,10 zł/kg jest 1,20 zł/kg (województwo łódzkie). Generalnie jednak fatalny obraz rynku pozostaje niezmienny. W skupie ceny zaczynają się od 0,50 zł/kg i sięgają maksimum 0,80 zł/kg (to za towar klasy ekstra i tylko lokalnie.

Tymczasem w Rosji ceny hurtowe kapusty pekińskiej są na poziomie 18,00 rubli/kg (na przykład kraj Krasnodarski, Samara) do 22,00 rubli/kg (Moskwa). To po obecnym kursie 1,58 zł/kg do 1,92 zł/kg. Sporo więcej. Polska kapusta jest na tamtejszym rynku oferowana (bez dowozu) po 15,00 rubli/kg. Zatem nie jest tańsza od miejscowej (wynik konieczności spełniania wygórowanych wymogów).

Ta fatalna sytuacja musi zaważyć na tym, co będzie się działo na rynku „pekinki” jesienią – w głównym okresie zbiorów. Już teraz wielu producentów rezygnuje z zamówionych sadzonek. Rezygnują też ci, którzy mieli uprawiać „pekinkę” z siewu. Oznacza to zmniejszenie jesiennych zbiorów. Pytanie tylko o ile?

Na początku sezonu nastawienie było bardzo optymistyczne i kapusty wczesnej posadzono dużo więcej niż zazwyczaj. Zatem czy zapowiadana obecna redukcja upraw zmniejszy tylko tę „optymistyczną nadwyżkę” w odniesieniu do upraw jesiennych, czy też sięgnie głębiej i produkcja spadnie poniżej przeciętnej wieloletniej? Na razie trudno powiedzieć. W każdym razie producenci będą pamiętali, jak wielu z nich musiało latem zaorać pola z kapustą pekińską, bo nie było szansy na sprzedanie zbioru letniego. Nie mówiąc już o cenach za jakie szła ta wcześniejsza kapusta.

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE