Kalafiory – wciąż będzie problem z podażą?
I najwidoczniej to nie koniec kłopotów z podażą kalafiorów. Takie informacje w każdym razie napływają właśnie z Francji. Do tej pory Francuzi bardzo chwalili sobie sytuację na europejskim rynku kalafiorów. Co prawda ceny trochę się wahały, ale generalnie były one na niezłym poziomie, a co najważniejsze dopisywał popyt.
I popyt na kalafiory wciąż jest wysoki. Natomiast podaż pozostaje ograniczona, a nawet spada. We francuskiej Bretanii zbiera się już kalafiory, które powinny być zbierane dopiero w grudniu, a i tak Francuzi nie są w stanie zapełnić luki w podaży na rynku europejskim. resztą podaż jest problemem nie tylko we Francji, ale też w Wielkiej Brytanii.
Z sezonem kalafiorowym wystartowały już Włochy i Hiszpania, ale tam sytuacja jest taka, że producentom bardziej opłaca się sprzedawać swój towar na rynkach wewnętrznych, a nie do eksportu, gdzie ceny są niższe. Różnica dla producenta może sięgać nawet 0,20 euro na sztuce.
Obecnie ceny kalafiorów, zarówno francuskich, jak również hiszpańskich czy włoskich, to w eksporcie poziom 8,00 – 10,00 euro/6 ewentualnie 8 szt. Nie jest to dobra informacja dla polskich konsumentów, gdyż oznacza, że ceny importowanych kalafiorów wciąż musiałyby być w polskim hurcie na poziomie 50,00 zł za karton.
Jednak pomimo tak niekorzystnej relacji cenowej i tak import w Polsce zaraz pojawi się na większą skalę. Polskich kalafiorów jest już bowiem tak mało, że ich ceny na lokalnych giełdach wzrosły od połowy listopada o ponad 70 procent i sięgają obecnie poziomu 5,50 zł/szt.
Zobacz więcej: Kalafiory