Nie ma chętnych?
Jeszcze w końcówce zeszłego tygodnia było nieźle. Długi weekend wynikający z Bożego Ciała wpłynął pozytywnie na popyt na rynku detalicznym, a to sprawiło, że ceny młodej kapusty przez chwilę przystopowały swój spadek.
W końcówce zeszłego tygodnia znajdując się na średnim poziomie 1,40 zł/szt., średnia cena sprzedażowa pozostawała powyżej tej z analogicznego okresu w roku 2015 (1,15 zł/szt.) i roku 2014 (1,35 zł/szt.).
Ale to już przeszłość. Przyszedł nowy tydzień, bieżące zbiory wciąż rosną, a popyt jest słaby. Producenci już mówią o tym, że młoda kapusta robi się niesprzedawalna. Rezultat – spadek cen znów przyspieszył. Ceny sprzedażowe zjechały do przedziału 0,90 – 1,20 zł/szt. Jak widać na wykresie poniżej daje to średnią na poziomie niższym niż w tym samym okresie pięciu poprzednich sezonów. Skupy w centrum kraju obniżyły już ceny do poziomu 0,40 – 0,50 zł/kg.
To nie zapowiada nic dobrego dla producentów. Chyba, że coś się zmieni na rynku detalicznym. Bo na razie zarówno sieci handlowe, jak też handlowcy z targowisk i bazarów wyraźnie pozostają w tyle za zmianami cenowymi. W marketach zalega młoda kapusta w cenach grubo powyżej złotówki. A na bazarach w Warszawie bez trudu można zobaczyć ceny na poziomie 4 zł za sztukę, dużą co prawda, ale biorąc pod uwagę opisane przeceny w hurcie… Radykalna obniżka cen w detalu mogłaby ożywić nieco krajowy popyt, bez tego czeka nas kolejna fala spadków cen.
Zobacz więcej: Kapusta
Ukraina – załamanie cen młodej kapusty
Duże zmiany na rynku młodej kapusty
