A co z Idaredem?

2020-01-20 21:33

W sezonie poprzednim jabłka odmiany Idared miały na polskim rynku wyraźnie pod górkę. W warunkach dużej nadpodaży wszystkich odmian Idareda było bardzo trudno sprzedać, a jego ceny były niższe od i tak niskich cen odmian bardziej popularnych.

Inaczej było przed dwoma laty, w sezonie 2017/2018, gdy jabłek było bardzo mało. Wówczas nawet Idared cieszył się wzięciem, a jego ceny były atrakcyjne dla producentów. A chociaż w marcu trochę spadły (średnia w dużym hurcie z 1,70 zł/kg na 1,50 zł/kg, to już w drugiej połowie marca 2018 roku znów rosły i średnia dobiła do pułapu 1,95 zł/kg.

A jak jest w bieżącym sezonie? Od początku Idared jest dużo droższy niż przed rokiem, ale z drugiej strony coraz wyraźniej pozostaje w tyle za innymi odmianami. Obecnie w skupie za Idareda 70+ płaci się 1,10-1,20 zł/kg. To dużo mniej niż wspomniane 1,70 zł/kg przed dwoma laty. Ale wówczas zapasy Idareda w Polsce na 1. grudnia WAPA szacowała na 180 tys. ton, w tym roku było to 210 tys. ton, czyli o blisko 17 procent więcej. A popyt nie jest imponujący.

Jak będzie dalej? Tu bardzo dużo zależy od tego jak będą się przechowywały jabłka odmiany Idared. Już teraz wiadomo, że inne odmiany słabo znoszą magazynowanie. To może działać na korzyść Idareda – jabłka, które zyskuje na popularności późną wiosną i wczesnym latem. Na razie jednak niewiele jest szans na szybką zwyżkę.

Zobacz więcej: Jabłka