Cytryny nie tanieją, ale i nie drożeją
Najczęściej jest tak, że gdy z rynku europejskiego, a w tym polskiego jesienią znika cytryna argentyńska, to już handel owocami z Hiszpanii jest dość rozwinięty, a do tego działa już aktywnie import z Turcji.
W tym roku rynek cytryn w Europie stanął na głowie i to właśnie w tak kluczowym momencie jak sezonowa zmiana dostawców. Przede wszystkim UE zablokowała import cytryn z Argentyny o około miesiąc przed normalnym zakończeniem importu z tamtego kierunku. Powodem były problemy fitosanitarne argentyńskich cytrusów. Do tego tureckie zbiory są mniejsze i opóźnione. A kampania hiszpańska dopiero startuje.
A mimo to ceny cytryn pawie się nie zmieniły, choć bywały już sytuacje, gdy dostawy z Argentyny zawodziły, a ceny cytryn na polskim rynku rosły w takich wypadkach do kilkunastu złotych za kilogram. Tym razem sytuacje uratował import z RPA, który wypełnił lukę w podaży i utrzymał ceny w ryzach, choć problemy podażowe są w pewnym stopniu widoczne.
Obecnie w handlu hurtowym na większą skalę cytryny są oferowane przez importerów po 6,50-7,00 zł/kg za dobrą jakość i większe kalibry. I jest to wyraźnie drożej niż zazwyczaj. Na przykład rok temu cena średnia wynosiła 6 zł/kg o jedną ósmą mniej niż teraz.
Zobacz więcej: Cytryny
Hiszpania zaczyna kampanię handlu cytrynami
Hiszpania – zaczyna się kampania zbioru cytryn
