Holandia wraca jako kluczowy gracz na rynku cebuli
Erik Waterman z holenderskiej firmy Waterman Onions jest bardzo pozytywnie nastawiony, kiedy patrzy na resztę sezonu cebulowego. „Wychodzimy z ekstremalnego roku z niesamowicie wysokimi cenami. Powinniśmy więc oprawić tamten sezon w ramki i zawiesić go na kominku. Ten rok jest zupełnie inny, ale również oferuje dobrą perspektywę” - mówi.
„Możemy uprawiać i eksportować naszą cebulę na cały świat, w dobrej cenie. Mamy duży eksport. Dzięki naszej jakości i cenom możemy zapewnić konkurencyjny i dobry popyt na świecie. W ubiegłym roku musieliśmy konkurować na przykład z Chinami. Ale dzięki tegorocznym cenom i jakości możemy wyłonić się jako zwycięzcy.”
„Wrzesień był już dość dobrym miesiącem eksportowym. Jednak dostępna wczesna cebula od dawna wywierała presję na rynek. Teraz już jej nie ma. To oznacza, że na rynku jest więcej miejsca”.
„Nie chodzi o to, że oczekuję spektakularnego wzrostu cenowego. Ale jeśli uda nam się utrzymać ten poziom, możemy odegrać ważną rolę na scenie światowej w ciągu najbliższych trzech miesięcy”, kontynuuje Erik.
„To, co stanie się po styczniu, wciąż jest w sferze „poczekamy i zobaczymy”. Ale oczekuję nieuniknionego popytu z Europy Wschodniej. Polska już oczyszcza dno jeśli chodzi o zapasy. W Indiach występują ogromne niedobory. W związku z tym narzucono tam natychmiastowy zakaz eksportu.”
„Zapewniło to dobry popyt na Bliskim Wschodzie. Tymczasem eksportujemy duże ilości żółtej cebuli do Ameryki Południowej, Afryki i Azji również” - mówi Erik.
„Zaletą jest to, że wszystkie firmy sortujące znajdują się pod presją. W rezultacie ceny worka znów mogą przynieść trochę pieniędzy. Średnie rozmiary sprzedają się teraz za około 0,18 euro, podczas gdy duże rozmiary idą po więcej niż 0,20 euro. Zasadniczo skończyła się cebula z dymki, co oznacza, że rolnikom jest trochę lepiej”.
„To, co trafiło do magazynu, nie opuszcza go łatwo. I czekają na dobry czas. Mamy nadzieję, że koniec zbiorów pójdzie gładko. Kolor cebuli teraz zbieranej być może nie jest tak dobry. Jest ona jednak nadal dość dobrej jakości.”
„Cebulę zebrano w dość dobrych warunkach. Ale czas ucieka, a dni stają się coraz krótsze. Ogólnie plony w Holandii nie są świetne. Z pewnością są poniżej średniej”, mówi Erik.
Według tego eksportera rynek organicznej cebuli wciąż czeka. „Europa przybywa do Holandii, aby kupić ekologiczną cebulę dopiero na początku wiosny”, podsumowuje.
Austria – na rynku cebuli cicho i spokojnie
Mniejszy eksport cebuli poza UE
Regionalny rynek cebuli – 41. tydz. br.
