Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Idared jest coraz tańszy a to dopiero początek trendu zniżkowego

2018-05-07 11:11

Sadownicy, którzy planowali przetrzymać jabłka do maja i czerwca licząc na wysokie ceny zakupu mogą być niemile zaskoczeni, ponieważ pomimo niewielkich zapasów w Europie, jabłko przestaje być produktem poszukiwanym, a co za tym idzie ceny dla tego produktu sukcesywnie spadają. Już dziś za Idareda z kontroli w kalibrze 70+ można dostać 1,70 do maksymalnie 1,90 zł za kilogram, a za jabłka z chłodni zwykłej już tylko od 1,60 do maksymalnie 1,80 zł/kg i to też tylko za owoce dobre jakościowo. Coraz więcej firm kupuje także jabłka w nieco mniejszym kalibrze 65+ płacąc za nie od 1,30 do 1,40 zł za kilogram.

Dziś Idared kosztuje średnio o 20 groszy taniej niż jeszcze pod koniec kwietnia i wygląda na to, że to dopiero początek trendu zniżkowego. Jak twierdzą uczestnicy rynku, zapotrzebowanie na jabłka jest niewielkie, zwłaszcza na Idareda, który zwykle cieszy się największym „wzięciem” na rynkach wschodnioeuropejskich, dlatego nie ma co liczyć na wzrost cen, za to bardzo prawdopodobne, że ceny dla Idareda jeszcze spadną do ok. 1,50 zł za kilogram. Są i sceptycy handlujący jabłkami od lat, którzy przewidują nawet i głębsze spadki cen – do 1,30 zł/kg.

Jak mówią eksporterzy, eksperci z zakresu rynku owoców na początku sezonu niepotrzebnie obiecali sadownikom 3,00 zł za kilogram jabłek i wielu z producentów licząc na spełnienie tych obietnic przetrzymywali jabłka na siłę, często pomimo szybko słabnącej jakości owoców. To sprawiło, że wielu sadowników nie dość, że ma teraz problem ze zbytem, to jeszcze zamiast zarobić więcej zarobią mniej niż gdyby jabłka sprzedali zimą.

 

Zobacz więcej: Jabłka

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem