Na Broniszach sytuacja bez zmian

     Niekiedy kwoty jakie dostają są porównywalne, a nawet niższe, od tych, jakie mogliby wziąć za jabłka na eksport, jednak pewność otrzymania gotówki do ręki, skłania ich do handlu tego typu. Często przedmiotem ich handlu są po prostu odpady posortownicze, które ze względu na wielkość nie klasyfikują się jako jabłko eksportowe (pow. 90 mm).

     W chwili obecnej na warszawskich Broniszach sprzedających nie brakuje. Nie mają problemów ze zbytem tylko sadownicy mający w ofercie odmiany Cortland i Lobo, za które mogą otrzymać od 18,00 do 25,00 zł za skrzynkę (kaliber 90+). Hurtownicy i pośrednicy w handlu wciąż kupują je w cenie od 18,00 do 22,00 zł za skrzynkę (1,20 – 1,47 zł/kg), a drobni handlarze do 25,00 zł za skrzynkę (1,67 zł/kg). Owoce w mniejszym kalibrze ww. odmian sprzedawane są w cenie od 14,00 do 18,00 zł za skrzynkę (0,93 – 1,20 zł/kg).

     W nieco gorszej sytuacji są producenci sprzedający jabłka tzw. odmian czerwonych m. in. Szampion, Ligol, czy Alwa w grubszym kalibrze ok. 85+.  Za tego typu owoce można bowiem dostać najwyżej 20,00 zł za skrzynkę (1,33 zł/kg) i nie zawsze jest na nie zbyt. Gala, którą sadownicy także decydują się sprzedawać na warszawskim rynku hurtowym, oferowana jest w cenie od 22,00 do 25,00 zł za skrzynkę (1,47 – 1,67 zł/kg).