Na warszawskiej giełdzie kwiatowej

2013-02-01 20:47

Przy ulicy Bakalarskiej w Warszawie mieści się największa giełda kwiatowa w mieście, w której zaopatrują się kupcy i kwiaciarze z rejonu. Giełda mimo, że na niewielkiej powierzchni mieści wiele stoisk z kwiatami i dodatkami w naprawdę hurtowych cenach, często porównywalnych do cen z podwarszawskich Bronisz. Giełda czynna jest od 4:00 do około 10:00 – 11:00 dzięki czemu zakupy mogą zrobić tu i klienci hurtowi i indywidualni.

Zimą na giełdzie działają głównie podgrzewane pawilony, gdyż niskie temperatury uniemożliwiają handel, jednak ostatnie kilka dni ciepła wpłynęły na wzrost podaży kwiatów. Na giełdzie królują tulipany z polskich upraw. Oferta kolorystyczna i odmianowa jest naprawdę bogata, a ceny dość atrakcyjne. Tulipany dłuższe, około 40 – 50 cm w różnych barwach można kupić w cenie 20,00 – 25,00 zł za 20 sztuk (1,00 – 1,25 zł/sztuka brutto). Tulipany niższe 25 – 30 cm można kupić od 17,00 do 20,00 zł za 20 sztuk (0,85 – 1,00 zł/sztuka brutto). Tulipany tzw. papuzie, których jest na giełdzie najmniej kosztują 25,00 zł za opakowanie (1,25 zł/sztuka brutto).

Oprócz tulipanów na giełdzie w dniu dzisiejszym wielu handlarzy stało z różami, których ceny w zależności od długości i wielkości pąka wahały się od 1,50 do 5,00 zł/sztuka. Piękne bordowe róże o długości 90 – 100 cm z ogromnym pąkiem sprzedawane były w cenie 6,00 zł/sztuka. Oczywiście róże także pakowane były w opakowania po 20 sztuk. Lilii było znacznie mniej, choć byli odważni handlujący tymi kwiatami. Lilie z dwoma pąkami kosztowały 4,00 zł/sztuka, a z trzema od 5,00 do 6,00 zł/sztuka.

Pomimo, że giełda słynie ze sprzedaży świątecznych dodatków i okolicznościowych „gadżetów” nie czuje się jeszcze na Baklarskiej nadchodzących Walentynek. Giełda bardziej przypomina jakby szykowała się na Dzień Zmarłych. Wyboru wieńców i wiązanek nagrobnych nie powstydziłby się żaden sklep przycmentarny.