Rosja – mniej borówki do początku lipca
Rosyjscy importerzy borówki nie przewidują niedoboru tych owoców na rynku w lecie. Według przedstawicieli segmentu przyczyną obecnego spadku podaży jest czynnik sezonowy w krajach produkujących.
Kończy się bowiem sezonu w Maroku, a po jego zakończeniu na rynek rosyjski wejdzie import z Serbii. Jednak między sezonami obu krajów istnieje zauważalne „okno”.
„Nie mogę powiedzieć, że jest niedobór. Importujemy borówki z Bośni, Serbii, Gruzji i Białorusi. W tej chwili ich zmniejszona podaż może być spowodowana jedynie faktem, że zbiory w Maroku prawie się skończyły, a sezon w Serbii rozpocznie się za trzy tygodnie. Taka sytuacja będzie trwała tylko do początku lipca ”- powiedział Samir Javier, menadżer w firmie importującej owoce Greenfields.
Ceny borówek w tym sezonie będą się wahały od 4 do 6 euro za kg, w zależności od jakości i odmiany. Ponadto trzeba zauważyć, że w porównaniu z ubiegłym rokiem, wzrosła liczba dostaw owoców.
„Tak, jest wzrost wolumenu, ale nie można mówić, że w stosunku do poprzedniego sezonu dostawy zwiększyły się dwukrotnie. Nastąpiło duże ich zwiększenie w porównaniu z rokiem 2016, kiedy zaczęły obowiązywać sankcje, a rynek potrzebował czasu na restrukturyzację”, podało źródło portalu fruitnews.ru.
W 2018 roku Rosja sprowadziła nieco ponad 3 tysiące ton borówek wysokich. Dla porównania, coroczne zapotrzebowanie Niemiec to 33 - 35 tysięcy ton tych owoców. Jednocześnie na rynku rosyjskim nie ma zbyt wielu borówek wysokiej jakości.
„Obecnie w Rosji nie ma borówki wysokiej jakości. Ponieważ Europa jest zamknięta, naprawdę mamy duże problemy z owocami. Sezon w Maroku się kończy, a zaczyna się sezon serbskiej borówki, która jest gorsza pod względem jakości i smaku od marokańskiej. Owoce z Serbii nie są tak silne i zależy to nie tylko od gatunku, ale także od systemu chłodzenia Dostawcy marokańscy są o kilka kroków przed swoimi serbskimi kolegami zarówno pod względem technologii, jak i odmian - mówi Tatiana Iwanczenko, dyrektor ds. jakości Greenfields.