Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Rusza eksport warzyw

2013-02-04 09:55

Jak już niejednokrotnie pisaliśmy, koniunktura na polskim rynku warzyw świeżych w dużym stopniu zależy od tego, jak dużą część krajowej produkcji uda się sprzedać za granicę. Wiele warzyw z krajowej oferty nie ma szans na dobre ceny, o ile eksport nie będzie na przyzwoitym poziomie.

Znów trzeba było długo czekać

Opisywaliśmy też niepokojący trend, jaki daje się zauważyć w ostatnich latach. Chodzi o to, że sezon eksportowy dla warzyw z głównego, jesiennego zbioru, z roku na rok startuje coraz później. Wynika to z faktu, że jednym z najważniejszych importerów naszych warzyw jest Rosja.

Rosja, która jeszcze kilkanaście lat temu importowała z Polski bardzo duże ilości warzyw, w dodatku bez specjalnych wymagań jakościowych, obecnie jest już zupełnie innym rynkiem. Po pierwsze rynek rosyjski przykłada coraz większe znaczenie do jakości. I zdarza się tak, że relatywnie tańsze polskie warzywa przegrywają walkę konkurencyjną z towarem, na przykład holenderskim – droższym, ale postrzeganym jako lepszy jakościowo. A po drugie produkcja warzyw w Rosji nie stoi w miejscu. Rosną zbiory i możliwości przechowalnicze, a to oznacza, że kraj ten w mniejszym niż kiedyś stopniu zależny jest od importu. Dlatego też sezon na eksport do Rosji zaczyna się coraz później.

W tym roku na początek eksportu trzeba było czekać w zasadzie aż do końca stycznie. A i teraz nie ma pewności, czy rosnący popyt na warzywa w Rosji szybko przełoży się na znaczący wzrost importu polskich warzyw. Zainteresowanie niektórymi z nich wciąż jest słabe.

Nie mniej zmianę atmosfery na rynku warzyw świeżych widać już wyraźnie. Ostatni tydzień przyniósł potwierdzenie informacji o tym, że podaż niektórych warzyw w Rosji szybko spada. Znalazło to odzwierciedlenie w aktywności rosyjskich kupców na naszym rynku. O ile niewiele zmieniło się jeśli chodzi o kapustę białą i pekińską, to warzywa korzeniowe i cebula zaczęły wyjeżdżać z Polski w większych ilościach.

Korzenie górą?

Wiele wskazuje na to, iż ten sezon w eksporcie na wschód będzie lepszy dla warzyw korzeniowych niż dla kapust. Jak wspomniano wyżej zainteresowanie kapustą białą pozostaje nikłe. Rosyjski popyt na kapustę pekińską wzrósł w styczniu, ale przy aktualnym poziomie podaży, dotychczasowy wzrost popytu nie ma szans na zapoczątkowanie poważnego trendu wzrostowego cen.

Natomiast jeśli chodzi o warzywa korzeniowe, a konkretnie o marchew i buraki ćwikłowe, to sytuacja wydaje się odmienna. Przede wszystkim w Rosji znacznie szybciej niż prognozowano kończą się zapasy dobrej jakościowo marchwi. Rosjanie kupują dużo marchwi na Ukrainie, ale także nasilili zakupy w Polsce. Dało to impuls do wzrostu cen polskiej, dobrej jakościowo marchwi o 0,05 – 0,10 zł/kg. W tym segmencie rynku dużo może się dziać w kolejnych miesiącach, jako że i w naszym kraju jakość marchwi jest w tym sezonie generalnie nienajlepsza.

Jeśli chodzi o buraki, to na razie ceny na polskim rynku pozostają stabilne. Ale i ty, jak w przypadku marchwi, z jednej strony mamy coraz więcej informacji o spadku podaży i rosnących cenach w Rosji i na Ukrainie, a z drugiej rosnącą aktywność rosyjskich kupców na naszym rynku. To pozwala przypuszczać, że przed nami okres rosnącej aktywności sprzedażowej w tym segmencie rynku i duże szanse na wzrost cen. Na pewno nie tak spektakularny, jak na początku 2011 roku, ale 0,10 – 0,15 zł/kg można zakładać, a to wszak 20- 25 proc. obecnej ceny. Zresztą o potencjalnym wzroście cen buraków po styczniu 2013 roku mówiło się już na jesieni w kontekście problemów z jakością tych warzyw podczas zbiorów.

Czy  to jednak będzie sezon cebuli?

Sytuacja na rynku i ceny cebuli nie przyprawiały, jak dotąd producentów tego warzywa o euforię. Rynek zanotował w grudniu tendencję zwyżkową w cenach cebuli, ale została ona, w wielu rejonach kraju zniwelowana późniejszym spadkiem popytu.

Końcówka stycznia wydaje się przynosić kolejną odmianę na lepsze. Po pierwsze potwierdziły się grudniowe informacje o popycie na cebulę w Rosji. Problemem jest tegoroczna oferta Ukrainy w tym zakresie. Kraj ten dysponuje dużymi zapasami ładnego towaru i jego ekspansja na rosyjskim rynku w styczniu była wyraźna. Ale po pierwsze Rosja to duży rynek, a po drugie Ukraińcy sprzedają dużo do Turcji, Mołdawii i Gruzji. Wreszcie po trzecie, informacje płynące od niektórych handlowców potwierdzają, że Rosja jest mocno zainteresowana polską cebulą.

I choć tak, jak w przypadku buraków, na razie ceny cebuli stoją w miejscu, to wielu uczestników rynku jest pewnych, że wiosną sytuacja będzie zupełnie inna i zostawiają zapasy po kilkaset ton najlepszego towaru, żeby go sprzedać w wysokich cenach. Może się okazać, że taka strategia będzie strzałem w dziesiątkę.

Z kapustą wciąż marnie

Od tego optymistycznego obrazu odstaje rynek kapust. Jak wspomniano wyżej niewiele dzieje się na rynku eksportowym kapusty białej. Choć i jej ceny ostatnio drgnęły w Rosji, po tym, jak zauważalny stał się spadek podaży taniej kapusty z Białorusi, którą w hurcie sprzedawano po 5,8 rubli/kg (około 0,58 zł/kg). Kapusta rosyjska ma ceny powyżej 8,00 rubli/kg (około 0,80 zł/kg). Daje to pewne nadzieje na przyszłość. Na razie jednak na polskim rynku nic się nie zmieniło. Jak pisaliśmy, popyt na kapustę pekińską ze strony rosyjskich importerów wzrósł w styczniu. Problemem jest to, że podaż „pekinki” jest w tym roku wysoka. Popyt, nawet na tym wyższym poziomie nie jest dostatecznie duży, aby wprawić w ruch koło zamachowe wzrostu cen, jak to miało miejsce w poprzednich latach. Dla kapusty pekińskiej styczeń zazwyczaj był jednym ze szczytowych miesięcy w eksporcie do Rosji. Teraz mamy luty i wielu producentów zaczyna zastanawiać się, czy ten sezon nie jest już stracony.

Zobacz więcej: Buraki

Słowa kluczowe: eksport warzyw, kapusta, marchew, buraki, cebula
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE