Źle się dzieje na rynku ziemniaka.
Sytuacja na polskim rynku ziemniaków jadalnych jest coraz gorsza. Dopóki była zima, to jeszcze jakoś szło. Popyt w eksporcie, choć nie rewelacyjny, to jednak był na tyle duży, że pchnął ceny w górę. Ale zima się skończyła i od z tygodnia na tydzień sytuacja staje się coraz gorsza dla producentów ziemniaka.
Zrobiło się ciepło i popyt na ziemniaki wyraźnie siadł. A towaru w kraju jest jeszcze sporo. Zwłaszcza takiego, który już wcześniej nie cieszył się większym braniem – chodzi o mniej popularne odmiany (Lord, Denar, Tajfun) i towar gorszej jakości. Jeszcze niedawno chociaż towar grubszy cieszył się pewnym popytem i jego ceny odstawały od minimum.
Teraz jest jeszcze gorzej. Już tylko sieci handlowe biorą trochę ładnego ziemniaka w cenach na poziomie 0,60 zł/kg. W dużym hurcie ceny zjechały do 0,33 - 0,43 zł/kg. I nie widać, aby miało się to poprawiać. Na naszym wykresie widać, że w większości, bo sześciu na osiem, minionych sezonów cena średnia ziemniaków była o tej porze wyższa niż teraz.
Nieco więcej optymizmu producenci przejawiają, gdy rozmowa schodzi na ziemniaki młode. Póki co pogoda nie spłatała żadnego figla. W centrum kraju niektórzy sadzili już w pierwszym tygodniu marca. Oczywiście pod folię i podwójną włókninę. I jeśli dalej aura będzie dobra, to spodziewają się, iż pierwsze wczesne ziemniaki będzie można kopać przed 10 maja.
Zobacz więcej: Ziemniaki
Ładny ziemniak poszukiwany
Kazachstan – kłopoty z podażą ładnych ziemniaków
osób z abonamentem
