Będzie coraz trudniej o awokado?
Zapotrzebowanie na awokado w Europie rośnie. Europejczycy zakochali się wręcz w tych owocach, dzięki czemu ich konsumpcja wzrasta. Według Cindy Van Rijswick z Rabobank Research Food & Agribusiness konsumpcja awokado w krajach UE w ciągu ostatniej dekady wzrosła o około 150 proc. do poziomu niemalże 1 kg na jednego mieszkańca rocznie. Oczywiście nie jest to jeszcze tak dużo jak w Stanach Zjednoczonych, gdzie spożycie awokado na jednego mieszkańca przekracza ilość 3 kilogramów rocznie, wzrost jest jednak naprawdę potężny.
Głównymi dostawcami awokado na europejskie rynki są Peru, Chile, Kolumbia, RPA, Izrael oraz Meksyk. Okazuje się jednak, że zapotrzebowanie na te owoce rośnie w tak wysokim tempie, że istnieją uzasadnione obawy o niedobór tego produkty w kolejnych latach, tym bardziej, że rośnie także popyt na awokado na ogromnym rynku azjatyckim. Nawet przy umiarkowanym 10-procentowym wzroście popytu na awokado, UE potrzebuje dodatkowych 40 tys. ton awokado rocznie.
Może się zatem okazać, że globalna produkcja awokado będzie niewystarczająca by sprostać coraz bardziej chłonnemu rynkowi, tym bardziej, że są już teraz ogromne problemy ze zwiększeniem areału nasadzeń tego gatunku. W niektórych krajach producenci trafiają na 3- a nawet 5-letnie listy oczekujących na sadzonki awokado.
Uczestnicy rynku obawiają się, że pierwsze objawy kurczącej się na świecie podaży tych owoców mogą być już widoczne w tegorocznym sezonie, chociaż na razie nie widać tego w krajach UE. Niewielka przerwa w dostawach może mieć miejsce jedynie w drugiej połowie września, kiedy to z rynku znikną owoce z Peru, a jeszcze nie pojawią się pierwsze z Chile i Kolumbii. Sytuacja ta będzie jednak chwilowa i już w październiku wszystko powinno wrócić do normalności.
Zobacz więcej: Awokado
Rośnie eksport i import awokado w Holandii
czytaj dalej
Meksyk największym eksporterem awokado na świecie
czytaj dalej
Światowy handel awokado
czytaj dalej