GUS ocenił stan upraw ogrodniczych
Eksperci GUS wskazują na duże zróżnicowanie warunków agrometeorologicznych w okresie zimowo – wiosennym, co przełożyło się na znaczne zróżnicowanie w zaawansowaniu siewu i wschodów warzyw. Generalnie jednak należy zauważyć, że ze względu na niskie temperatury siew do gruntu zaczął się z opóźnieniem w stosunku do tego z roku 2015. Wyjątkiem była tylko południowo – wschodnia cześć kraju.
W niektórych rejonach kraju stwierdzono, podczas siewu, zbyt małą ilość wilgoci w glebie. Zapasy wody po bezśnieżnej zimie były małe. W wielu regionach kraju wschody warzyw były utrudnione ze względu na niskie temperatury w nocy. Chłodne dni, zimne noce i brak dostatecznego nasłonecznienia był problemem nie tylko w kwietniu, ale nawet w maju. Problemy z niskimi temperaturami rolnicy starali się kompensować okrywaniem upraw włókniną i folią, często podwójnie.
Obok chłodu dużym problemem był brak opadów. W niektórych rejonach kraju ich niedobór występował i w kwietniu i w maju. Sytuacja znacząco poprawiła się (zarówno jeśli chodzi o warunki temperaturowe jak i wilgotność) dopiero w trzeciej dekadzie maja.
Jednak plonowanie warzyw będzie w większej mierze zależało od tego, co pogoda zaoferuje w czasie dalszej wegetacji. Uprawy, które nie są nawadniane będą w ogromnym stopniu uzależnione od częstotliwości opadów deszczu.
Komunikat GUS zwraca także uwagę, że zaopatrzenie w nasiona, nawozy oraz środki ochrony roślin było wystarczające. Natomiast czynnikiem ograniczającym ich optymalne wykorzystanie był, jak w latach poprzednich, czynnik ekonomiczny.
Straty w przechowywaniu
Do przechowywania w okresie zimy 2015/2016 przeznaczono około 4,0 mln ton ziemniaków, czyli 43 procent zbioru z 2015 roku (rok wcześniej 70 procent). Straty w przechowywaniu ziemniaków szacuje się natomiast na 11,4 procent ogólnej masy przeznaczonej na przechowanie i jest to o 0, pkt. proc. więcej niż rok temu. Największe straty wystąpiły dla ziemniaków w województwach: podkarpackim i zachodniopomorskim.
Straty w przechowywaniu warzyw utrzymały się na ogół na poziomie przeciętnym z lat poprzednich. Niższe były dla kapusty i marchwi, nieco niższe dla cebuli i porów. Zaobserwowano duże różnice w stratach przechowalniczych zależnie od regionu kraju.
GUS potwierdza – zbiory ziemniaków dużo niższe
