Idared na eksport - perspektywy
Sytuacja na rynku
W pierwszych dniach marca coraz więcej mówiło się o ewentualnym spadku cen, a szczególnie głośno o cenie jabłek odmiany Idared. Zdania były jednak podzielone. Jedni twierdzili, że Idared potanieje, inni że pozostanie w stabilnej cenie, a nawet możliwe że nieznacznie wzrośnie. Nikt tak naprawdę nie wiedział jak potoczą się kolejne dwa miesiące handlu jabłkami, ale nastroje zarówno wśród sadowników jak i eksporterów generalnie były dobre.
W minionym tygodniu coraz więcej osób związanych z branżą sadowniczą sugerowało, że obniżki jabłek wszystkich odmian dostępnych na rynku są jednak nieuniknione. Nawet ci „niepoprani” optymiści twierdzący, że ceny pozostaną na tym samym wysokim poziomie zmienili zdanie i zaczęli mówić, że obniżki są jednak konieczne.
Nastroje producentów się pogorszyły i spowodowały lekką panikę na rynku. Coraz więcej otwartych komór spowodowało nadpodaż jabłek i problemy z ich zbytem. Rosjanie zaś, po ostatnich lutowych zamówieniach zaprzestali tak intensywnego handlu, ze względu na zapchanie rosyjskiego rynku polskim towarem.
Pomijając fakt osłabionego zapotrzebowania na jabłka, który po fali dużych dostaw w lutym powinien być chwilowy, największym problemem dla ceny polskich jabłek i dla popytu jest ich ilość na europejskim rynku. Polscy eksporterzy muszą konkurować cenowo z jabłkami z Niemiec, czy Włoch, których podobnie jak naszych pozostało jeszcze dużo. Wiadomym jest, że Rosjanie nie kupią od nich Idareda, jednak w zachodnioeuropejskich magazynach pozostało jeszcze sporo Gali, Golden Deliciousa oraz czerwonych sportów Jonagolda czyli odmian typowych na wschodni rynek. Rosyjscy importerzy mają duży wybór przez co zainteresowanie polską Galą i Golden Deliciousem w ostatnim czasie znacznie spadło.
Sytuacja jabłek odmiany Idared jest nieco inna. Tutaj na cenę wpływa praktycznie tylko ilość jabłek na polskim rynku, która jednak, jak się okazuje jest większa niż przypuszczono. Wielu sadowników licząc, że lutowa tendencja zwyżkowa doprowadzi do ceny co najmniej 1,70 – 1,80 zł/kg chciało przytrzymać jabłka dłużej. To jednak nie był trafiony pomysł. Producentów zgubiła zachłanność i teraz próbują sprzedać jabłka „gdzie się da i po ile się da”, a „ssania” na jabłko o sile jaka miała miejsce jeszcze w lutym nie ma i chyba już nie będzie.
Ceny jabłek Idared
Sytuacja na rynku nie jest jednak tak klarowna i tendencja spadkowa cen skupu jabłek odmiany Idared niejednolita. Ceny z tygodnia na tydzień różnicują się względem firmy w jakiej są kupowane. Jedne firmy w rejonie Mazowsza będącego największym dostawcą jabłek na rynek rosyjski, pomimo ogólnego trendu spadkowego cen wciąż skupują jabłka odmiany Idared w wysokiej jak na ten moment cenie 1,50 zł/kg netto i na razie nie planują obniżek (wykres 1). Inne firmy jeszcze na początku bieżącego tygodnia utrzymały cenę na poziomie 1,50 zł/kg netto, jednak w najbliższym czasie planują obniżkę o około 10 groszy (wykres 2). Część firm już w ubiegłych tygodniach obniżyła cenę zakupu Idareda ze 1,50 na 1,40 zł/kg netto (wykres 3 i 4) i niektóre z nich planują kolejną obniżkę do 1,30 zł/kg netto (wykres 5).
Wykres 1. Ceny zakupu jabłek odmiany Idared w firmie eksportowej z okolic Grójca od 1 do 10 tyg. 2012 roku
Wykres 2. Ceny zakupu jabłek odmiany Idared w firmie eksportowej z okolic Warki od 1 do 10 tyg. 2012 roku
Wykres 3. Ceny zakupu jabłek odmiany Idared w firmie eksportowej z okolic Grójca od 1 do 10 tyg. 2012 roku
Wykres 4. Ceny zakupu jabłek odmiany Idared w firmie eksportowej z okolic Jasieńca od 1 do 10 tyg. 2012 roku
Wykres 5. Ceny zakupu jabłek odmiany Idared w firmie eksportowej z okolic Błędowa od 1 do 10 tyg. 2012 roku
Biorąc pod uwagę, że Polska z produkcją prawie 380 tys. ton (dane GUS – rok 2009) jest największym producentem jabłek odmiany Idared w Europie o konkurencję możemy się nie martwić. Dalekowschodnie rynki takie jak kraj Krasnojarski czy Jakucja, a także republiki byłego Związku Radzieckiego – Kazachstan i Azerbejdżan wciąż będą kupować polskiego Idareda. W tegorocznym sezonie dla tego typu odbiorców dużą barierę stanowi jednak cena. Dla nich 0,45 – 0,50 euro (1,85 – 2,05 zł/kg) za kilogram owoców to zdecydowanie za drogo. Rynek moskiewski natomiast woli jabłka tzw. odmian czerwonych m.in. Jonagored, Gloster czy Alwa, a także Galę oraz Golden Deliciousa.
Może się zatem okazać, że obniżki staną się koniecznością, by móc wyeksportować jak największą ilość jabłek. Popyt natomiast będzie zmieniał się falowo. Eksporterzy twierdzą zgodnie, że zwiększenia zainteresowania polskimi jabłkami można się spodziewać przed Świętami Wielkanocnymi oraz w maju. Wzrost zapotrzebowania nie będzie jednak równoznaczny ze wzrostem cen.
Masz pytania, napisz do autora: katarzyna|fresh-market.pl| |katarzyna|fresh-market.pl
Zobacz więcej: Jabłka
Spadają ceny jabłek Gala
Będzie jeszcze popyt na jabłko
