Co nas czeka w 2030 roku?

Na konferencji Perspectives for Food 2030 w Brukseli, wygłoszono referaty, z których wynika, że zapotrzebowanie na żywność do 2030 r. będzie wzrastało w skali roku o 1,5 proc.

Do tego czasu liczba ludności świata zwiększy się z ok. 6 do 8,3 miliardów.

Głównym artykułem żywnościowym, dostarczającym energii, pozostaną nadal zboża. Ich produkcja powinna być większa o 1 mld ton (w 80 proc. dzięki intensyfikacji produkcji i w 20 proc. poprzez wzrost powierzchni użytków rolnych.).

Popyt na żywność zwiększy się przede wszystkim w krajach rozwijających się. I tak, import zboża wyniesie w 2030 r. do 265 mln ton (obecnie - 110 mln ton), a średnie dzienne spożycie energii wzrośnie do 3000 kcal.

Głównymi eksporterami zbóż pozostaną: Unia Europejska, USA, Kanada i Australia.
Konieczne okaże się wykorzystanie nowych, wydajniejszych odmian, zwiększenie nawożenia i zastosowanie biotechnologii.

Udział biokomponentów w przemyśle paliwowym ma stanowić 25 proc. (obecnie – 2 proc.). W większości mają to być tzw. biopaliwa drugiej generacji, czyli pochodzące z różnego rodzaju odpadów.

Produkcja mięsa powinna wzrosnąć o 160 mln ton - popyt na nie będzie rósł o 1,7 proc. rocznie. Spożycie tej grupy produktów zwiększy się głównie w Chinach, Argentynie i Brazylii.

Obecnie najszybciej rozwija się produkcja drobiu, który stanowi 28 proc. rynku mięsa. Tendencja ta utrzyma się. Szacuje się, że wzrośnie również masa ubojowa bydła, a skróceniu ulegnie cykl produkcyjny świń i drobiu.



Źródło: fresh-market.pl, na podstawie materiałów z konferencji Perspectives for Food