Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Fatalny sezon jagodowy trwa

2018-07-18 09:01

W dobry rok o tej porze miałam tonę jagód dziennie w swoim skupie. W tym roku ledwo uzbieraliśmy 50 kilogramów. Skup jest zamknięty. Pada deszcz, nikomu nie chce się zbierać - komentuje sezon na jagody pani Patrycja, zawodowa zbieraczka i organizatorka jagodowego biznesu z Podlasia.

Po okresie suszy jagody są wyjątkowo mizerne. Jest ich mało na krzaczkach, są zasuszone i niesmaczne. Zbiór takich owoców jest wyjątkowo pracochłonny. Na 10-15 litrów trzeba pracować 12 godzin. A w poprzednich latach skup leśnych owoców, osiągał obrót nawet do 1000 kilogramów owoców dziennie. W tym roku dodatkowo nie ma komu zbierać jagód.

Wiadomo przecież, że jagody zbierały osoby najbiedniejsze. Dodatek 500+ i inne świadczenie, na tyle poprawiły ich sytuację, że mało jest chętnych do tej ciężkiej pracy. Nie mówię, że to źle, stwierdzam tylko fakt. Obecnie pada deszcz i nikt nie chce wybierać się do lasu - mówi dalej właścicielka firmy. Dodaje, że sama z rodziną zebrała około 50 kilogramów. Owoce sprzedała po wyjątkowo wysokiej cenie - 18 zł za litr. Są jednak i oferty przekraczające 20 zł za opakowanie.

Wtóruje jej jeszcze kilku innych sprzedawców jagód ogłaszających się w Internecie. - To co miałem sprzedałem, do piekarni. Jagód było tak mało, że bułki jagodzianki kosztują ponad 4 zł - odpowiada sprzedawca jagód z okolic Kielc. Ogłoszenie zbieracza z mazowieckiego reklamowało "świeże owoce, zbierane ręcznie, prosto z lasu". Dzwonimy. - Nieaktualne. Jagód nie było w promieniu kilku kilometrów. Widać, że nawet przy drogach jest wyraźnie mniej sprzedawców - dodaje ogłoszeniodawca.

Kłopoty z jagodami potwierdza Maciej Kmera z biura giełdy owocowo-warzywnej w Broniszach pod Warszawą. - Po całym dniu skupowania jagód przedsiębiorcy przywożą około 200-300 kilogramów. Cena wynosi od 17 do 22 złotych za litr jagód. Trzeba pamiętać że to stawka jakby dla warszawiaków, tradycyjnie nieco wyższa niż w innych regionach - mówi Maciej Kmera. Rozmówcy dodają, że to już zmierzch jagodowego biznesu. Leśne owoce są wypierane na bazarach przez borówki amerykańskie pochodzące z plantacji.

 

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem