Wszystko za pół ceny - ucierpią dostawcy
Właściciel Biedronki Jeronimo Martins chce po wakacjach powtórzyć w całej Polsce scenariusz wielkiej obniżki cen, do której doszło 1 maja w Portugalii. Wtedy to w sklepach Pingo Doce (odpowiednik polskich dyskontów) ścięto o połowę ceny. Wszystkie ceny - pisze "Puls Biznesu".
- Do związanych z Biedronką producentów już rozesłano informację o takim planie - mówi osoba z branży handlowej.
Producenci mają nadzieję, że handlowy gigant nie zdoła zmusić ich do współfinansowania promocji.
Zapytane przez dziennikarzy biuro prasowe Jeronimo Martins oświadczyło: "Ze względu na odmienną specyfikę polskiego i portugalskiego rynku nie są planowane działania podobne do akcji promocyjnej sieci Pingo Doce w Portugalii 1 maja. Z okazji otwarcia 2000. sklepu nasi klienci będą mogli jednak liczyć na dedykowaną ofertę produktów w atrakcyjnych, niskich cenach".