Marchew rekordowo droga
Początek nowego sezonu krajowej marchwi obcinanej tuż-tuż. Ale nie znaczy to, że handel marchwią ze zbioru 2017 roku skończy się jak nożem uciął. Musi jeszcze upłynąć trochę czasu, aby podaż nowej marchwi odpowiednio wzrosła.
Na razie wciąż jeszcze dominuje ta „stara” marchew, a ponieważ jej zapasy są na wyczerpaniu, to problemy podażowe znalazły odpowiednie odzwierciedlenie w cenach. W dużym hurcie ceny te są obecnie rekordowe dla tej fazy sezonu. Ostatni raz średnia cena sprzedażowa marchwi szczotkowanej sięgnęła w dużym hurcie poziomu 2,50 zł/kg w 2009 roku i było tak drogo przez chwilę w okolicach 19 maja, potem cena spadła do 1,75 zł/kg.
Teraz też mamy średnią 2,50 zł/kg. Widełki to 2,20 – 2,80 zł/kg w zależności od jakości i rejonu kraju. Ale to pewnie nie koniec zwyżki. Ceny polskiej marchwi jeszcze zdążą wzrosnąć. I to mimo importu tego warzywa z Holandii. I to importu taniego, bo Holendrzy oferują teraz marchew luzem nawet po 30 euro za tonę, chociaż jeszcze niedawno było to 120 euro. Oczywiście chodzi o towar słaby jakościowo, którego do handlu po przebraniu zostaje połowa. Ale to i tak opłacalne (30 euro na 500 kg to 6 centów/kg, czyli poniżej 0,26 zł/kg). Zwłaszcza jeśli prawdą jest to o czym mówią rolnicy, że ta marchew jest czyszczona i przepakowywana, po czym sprzedawana jako polska.
Belgia – ceny marchwi pozostaną wysokie
Marchew – imponujący koniec sezonu
Ukraina – marchew znów do góry, a buraki?
