Jabłko przemysłowe jeszcze w górę?

2019-10-15 16:21

Co dalej z cenami jabłka przemysłowego? Oczywiście przyszłość zawsze niesie ze sobą pewną dozę niepewności, związanej z oddziaływaniem czynników losowych (przypadkowych, nie wynikających z dających się rozpoznać trendów). Im dalej ma sięgać prognoza, tym wpływ tych losowych czynników rośnie.

Ale na szczęście nie jest też tak z obecną sytuacją na rynku jabłek przemysłowych, żeby nie dało się czegoś przewidzieć. Po pierwsze ostatnia próba zbicia ceny okazała się nieudana, trwała pół tygodnia, a potem ceny znów odbiły w górę.

I wydaje się, że to nie przypadek. Że tendencję wzrostową wspierają solidne podstawy osadzone w realiach podażowych. Zbiory jabłek już się kończą. Co ma trafić do komór i chłodni, to tam trafi, a co się nie nadaje poszło i idzie na przemysł. I mimo trwających zbiorów nie ma tego aż tak dużo. A zaraz będzie mniej.

Zatem nie należy się spodziewać, że przemysł teraz, najbliższych tygodniach, nawet miesiącach potanieje. Obecnie ceny są w przedziale 0,55-0,63 zł/kg, na nawet mówi się o 0,65 zł/kg. Jeśli to się potwierdzi, to będziemy mieli drogie jabłko przemysłowe tej jesieni, choć do rekordu z października 2017 – średnia 0,95 zł/kg, to jeszcze brakuje.

Z drugiej strony wówczas cena była tak „wyżyłowana”, że w listopadzie mieliśmy spadek i potem rosło dopiero po Nowym Roku (średnia wrosła wówczas z poziomu 0,50 zł/kg w dniu 3.01 2018 do 0,75 zł/kg w lutym).

Poważniejszego spadku cen można się spodziewać wiosną, gdy otworzą się komory. Zwłaszcza jeśli okaże się, że jabłko słabo zniosło długi okres przechowywania. Ale jak pisaliśmy powyżej, o tak odległej przyszłości trudno pisać z jaką taką pewnością, bo czynniki losowe robią swoje.