Minister dziękuje firmie Eskimos S.A.
Na stronie internetowej ministerstwa czytamy w komunikacie z 17 maja, że „Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski poinformował dziś, że firma Eskimos, która podjęła się skupu jabłek uregulowała wszystkie swoje zobowiązania wobec sadowników.”
Komunikat dodaje, że operacja ta była bardzo skomplikowana, a przy tym, jak powiedział minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, spotkała się ona ze zmową mającą doprowadzić operację tę do porażki. Minister Ardanowski powiedział „Takiej zmowy, aby ten skup nie wyszedł jeszcze nie widziałem” i dodał, że powinno to nauczyć czegoś samych sadowników.
Minister podziękował na twisterze firmie Eskimos S.A. za, jak powiedział, „pomoc i wsparcie udzielone polskim sadownikom”.
Odniósł się on też do bieżącej sytuacji na rynku jabłek, o czym również czytamy w komunikacie resortu. Stwierdził on „Mamy do czynienia z brakiem zbilansowania produkcji, brakiem przygotowania do konkurencji rynkowej i ze słabym zorganizowaniem gospodarczym samej branży”.
Link do strony ministerstwa:
https://www.gov.pl/web/rolnictwo/pieniadze-za-jablka-wyplacone
Komentarz redakcji fresh-market.pl:
Fakt faktem, że ceny skupu jabłek dzięki interwencji firmy Eskimos S.A. wzrosły z poziomu 0,07 – 0,08 zł/kg. Temu nie można zaprzeczyć. Wiele się też mówiło o kłodach rzucanych pod nogi przez konkurencję. Pierwszy raz zorganizowano takie działanie, a więc brakowało doświadczenia. To wszystko prawda, ale prawdą jest też to, że przebieg całej akcji był fatalny. Tak w sferze informacyjnej, jak i w sferze zorganizowania płatności. A te ostatnie były kluczowe dla podmiotów, które skupowały jabłko dla Eskimosa. Wiele z nich wpadło przez zatory płatnicze w duże kłopoty finansowe. Skupujący i sadownicy byli wściekli. Niektórzy kierowali sprawy na drogę sądową.
Firma Eskimos S.A. była bardzo pasywna, jeśli chodzi o zarządzanie kryzysem i kwestie informowania rolników na bieżąco o stanie finansowania. Aby się o tym przekonać, wystarczy wejść na stronę firmy, gdzie informacje pojawiały się bardzo rzadko. Ostatnie jest z 24 stycznia br. Strona ministerialna też się w tym zakresie nie popisała, zwłaszcza gdy zaczęła głosić, że to nie skup interwencyjny organizowany przez rząd, tylko operacja prowadzona przez prywatną spółkę. Dopiero po kilku dniach sam minister Ardanowski dał wyraźny sygnał wsparcia dla Eskimosa zapewniając, że wszystkie należności są gwarantowane i będą spłacone. Ale wrażenie, że można to było zrobić lepiej pozostało.
Jabłko przemysłowe – znów mowa o spadku cen
Minister Rolnictwa: Eskimos wszystko zapłaci
„Interwencyjny” skup jabłek – rząd mógł zyskać, a wygląda, że straci
