Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Pesymistyczne prognozy dla jabłek

2019-06-01 10:10

Pierwsze oceny strat przymrozkowych mówiły o znaczących uszkodzeniach pąków kwiatów jabłoni, ale przebijał się przez nie umiarkowany optymizm co do zbiorów. Z biegiem czasu zarówno sadownicy, jak również eksperci wydają się oceniać sytuację coraz poważniej.

Te oceny są do tego stopnia pesymistyczne, że kwestia zbiorów jabłek w Polsce pojawiła się w zagranicznych mediach branżowych. Zarówno tych na wschodzie, jak też i tych z Europy Zachodniej. I nic w tym dziwnego, skoro Polska jest drugim producentem jabłek na świecie i największym w Europie. Jeśli miałoby dojść u nas do dużego spadku produkcji, jest to informacja o pierwszorzędnym znaczeniu dla sadowników, importerów, eksporterów i hurtowników w całej Europie.

Zbiory w 2018 roku były rekordowe. GUS szacuje je na 4 mln ton, a branża mówi o 5 mln ton. Oczywiście mowa tu o produkcji brutto. Ta netto była niższa, choćby przez fakt, że część sadowników nie mając odbiorców, zostawiła sporo jabłek na drzewach i pod nimi. Ale i tak rynek utonął pod zalewem jabłka, co odzwierciedlały fatalnie niskie ceny.

Tym bardziej przeskok od rekordowej nadpodaży do, być może rekordowo niskich zbiorów, będzie bardziej widoczny. A według wielu uczestników rynku i ekspertów tegoroczne zbiory jabłek mogą być najniższe od lat. Powyżej prezentujemy dane GUS o zbiorach jabłek w Polsce od 2010 roku (rok 2018, przypomnijmy, to wciąż dane szacunkowe). Jeśli więc czarny scenariusz miałby się potwierdzić, to w tym roku zbiory mogą być niższe niż 1,9 mln ton.

Na pewniejsze dane trzeba jeszcze poczekać, ale wszyscy w branży są zgodni, że przymrozki z kwietnia i maja wyrządziły bardzo duże szkody. Początkowo wydawało się, że nie jest tak źle, ale później okazało się, że kwiaty wręcz masowo się osypują.

Faktem jest, że przymrozki nie oddziaływały wszędzie jednakowo, majowe ulewy też nie wszędzie wyrządziły szkody, więc są sady, które nie ucierpiały zbytnio. Ale tak się złożyło, że pogoda zaszkodziła najmocniej tam, gdzie ześrodkowane są największe uprawy jabłek w Polsce (m. In. na Mazowszu). W niektórych sadach straty mogą skutkować spadkiem plonów nawet o 80 procent rok do roku.

Jak to się przełoży na ceny? Na konkrety jeszcze za wcześnie, bo ceny nie zależą tylko od zbiorów lokalnych, ale jeśli jabłek będzie mało, to będą one drogie. W sezonie 2010/2011 ceny Goldena w dużym hurcie (źródło:: monitoring cen fresh-market.pl) były na poziomie od 1,70 zł/kg (październik 2010, jabłka z chłodni zwykłej, kaliber 70+) do 2,40 zł/kg (czerwiec 2011, jabłka z KA, kaliber 70+). Inne popularne odmiany miały zbliżone poziomy cenowe.

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE