Przemysł jabłkowy nieco w górę
Ceny jabłek przemysłowych są w tym roku wyjątkowo niskie – średnio o 10 groszy niższe jak przed rokiem. Sezon skupu jabłek z przerywki wystartował z ceną 23 – 27 gorszy za kilogram, a potem nastąpił spadek na 20 – 25 groszy. Obniżki cenowe z przełomu lipca i sierpnia nie wróżyły nic dobrego, jednak jak się okazało kilka dni później były one tylko chwilowe i pod koniec ubiegłego tygodnia ceny znów zaczęły odbijać w górę. Wielkiego wzrostu cen nie odnotowano, jednak jak mówią sadownicy „każdy grosz się liczy”.
Ceny jabłek przemysłowych są w tym roku zbyt niskie. Na całe szczęście przez mój sad (odpukać, do tej pory) nie przeszedł grad i jabłka mam w dobrej kondycji, ale ci, którzy mieli pecha i zaliczyli gradobicie nie zarobią nawet na przemyśle. Znów przetwórcy korzystają i kopią nas w …, bo albo sprzedamy jabłka w narzuconych przez nich cenach, albo możemy sypać je na pole – mówi sadownik spod Błędowa.
Ceny przemysłu są niskie, jednak nie aż tak jak tydzień temu. W ciągu kilku ostatnich dni jabłka przemysłowe zdrożały średnio o 3 – 4 grosze na kilogramie i obecnie skupy płacą za nie od 0,24 do 0,32 zł/kg. Firm płacących niższą cenę jest coraz mniej.
Jabłka kraśnickie produktem tradycyjnym
Będziemy drugim na świecie producentem jabłek?
W Rosji spadają ceny jabłek
Argentyna - wzrost kosztów produkcji jabłek i gruszek
