Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Singapur dla polskich jabłek za daleko?

W czwartek wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk poinformował, że partie polskich jabłek wyeksportowanych do Singapuru oraz Indii dotarły na miejsce zepsute. Tadeusz Nalewajk przyznał, że to nie jedyny tego typu przypadek. „Byłem w Indiach u największego hurtownika, gdzie też poszły nasze jabłka i jak te jabłka doszły, to się okazało, że nie nadawały się do niczego” - powiedział na kongresie eksporterów. Wiceszef resortu rolnictwa o problemach polskich jabłek mówił na XII Kongresie Eksporterów Polskich, który odbył się 20 listopada br. w Ministerstwie Gospodarki. W rozmowie z PAP powiedział, że jabłka, które dotarły do Singapuru 17 listopada, nie spełniały wymagań odbiorcy. Wyjaśnił, że prawdopodobnie zostały źle zabezpieczone na czas transportu morskiego i na miejsce dotarły zepsute.

W dniu dzisiejszym Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marek Sawicki, po porannej rozmowie telefonicznej z ambasadorem RP w Singapurze Zenonem Kosiniak-Kamyszem, zdementował wcześniejsze doniesienia o nieprawidłowościach w dostawie polskich jabłek na rynek singapurski.

Firma Hupco Pte. Ltd – importer, który zamówił dwie pierwsze dostawy nie zgłasza zastrzeżeń co do jakości towaru i sposobu transportu. Jabłka są już do nabycia w niektórych sieciach detalicznych, a na piątek 28 listopada br. w największej sieci singapurskich marketów NTUC Fair Price, importer zaplanował akcję promocyjną inaugurującą wejście polskich jabłek na ten rynek. 

Ambasador Zenon Kosiniak–Kamysz poinformował również, że rośnie zainteresowanie singapurskich importerów nie tylko polskimi jabłkami, ale także innymi owocami i warzywami, w tym dostawami marchwi, porów i ziemniaków.

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE