Susza wciąż zagraża uprawom
Koniec kwietnia przyniósł ochłodzenia, ale przede wszystkim, tak wyczekiwane przez rolników, opady deszczu. Mimo to wciąż można mówić, że uprawom w naszym kraju zagraża susza. Po pierwsze nie wszędzie popadało równie mocno, a po drugie dla tak suchej ziemi (miejscami nie padało od ponad miesiąca) to wciąż za mało.
Dobitnie potwierdzają to dane opublikowane przez meteoprognoza.pl na twisterze (@MeteoprognozaPL). Jak zaznaczają autorzy wpisu niskie nasycenie gleby wodą widać doskonale na mapach wilgotności gleby. Miejscami ziemia wciąż pozostaje sucha niczym pieprz, zwłaszcza w swoich głębszych pokładach. Obszary o wilgotności poniżej 30-40 procent wskazują na możliwy deficyt wody w strefie korzeniowej. Prezentowana na mapie wilgotność gleby jest wyrażona w procentach.
Pierwsza mapka pokazuje stan nawilgocenia gleby do głębokości 7 cm. I tu obraz nie jest jeszcze taki zły. Po ostatnich deszczach wyraźnie poprawiła się sytuacja na południu kraju, a obszary bardzo suche to „tylko” środkowe i północno-wschodnie Mazowsze oraz część Podlasia.
Jednak na drugiej mapce już doskonale widać skalę problemu. Tu dane pokazują nawilgocenie gleby na głębokości od 7 do 28 cm. Jak widać trzy czwarte Polski pozostaje żółta lub pomarańczowa. Musiałoby jeszcze dużo popadać, aby sytuacja się poprawiła.
Jeśli chodzi o pogodę, to nie tylko deficyt opadów jest powodem zmartwień dla rolników, w tym producentów warzyw i owoców. Nad Polską wciąż dominują chłodne masy powietrza znad Arktyki. Za nami dwie zimne noce. Na szczęście temperatury nie spadły mocno poniżej zera i nie doszło do uszkodzeń roślin. Ale synoptycy zapowiadają jeszcze jedną zimną noc. Jak będzie tym razem? Mówi się o temperaturach przy gruncie -5 st. C, a zatem zagrożenie jest realne. Dane pogodowe można znaleźć pod linkiem:
https://meteoprognoza.pl/2019/05/06/wtorek-11/
