Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Przedłużone embargo – przedłużona pomoc unijna

Jak informuje PAP jest już projekt Komisji Europejskiej przedłużający do 30 czerwca 2016 roku pomoc dla producentów owoców i warzyw z obszaru Unii Europejskiej poszkodowanych przez rosyjskie embargo. Jest to reakcja władz UE na decyzję Moskwy z 24 czerwca bieżącego roku przedłużającą embargo na import produktów rolno – spożywczych z terenu UE, które pierwotnie miało obowiązywać do końca lipca tego roku. Rosja przesunęła termin jego obowiązywania o kolejny rok.

Prace w KE prowadzone są w szybkim tempie, tak aby z ogłoszeniem gotowej decyzji zdążyć na pierwszego sierpnia. Według wstępnych założeń, ustaliła PAP, polscy sadownicy będą mogli uzyskać odszkodowania za wycofanie aż 296 200 ton jabłek i gruszek. To połowa całego wsparcia, które ma objąć 459 100 ton owoców i warzyw. Prócz jabłek i gruszek polscy producenci będą mogli ubiegać się o odszkodowania za wycofanie 1 750 ton śliwek (i winogron), 1 900 ton brzoskwiń, a także 31 500 ton pomidorów, marchwi, papryki oraz ogórków i korniszonów.

Poza Polską ze specjalnej pomocy skorzysta jeszcze piętnaście innych państw UE, które są poszkodowane za sprawą rosyjskiego embarga. Oczywiście na liście tej są najwięksi producenci unijni: Holandia, Hiszpania, Niemcy, Francja, Włochy, czy Belgia. Są tam też Kraje Bałtyckie – Litwa, Łotwa, Estonia.

Jak widać tym razem władze UE zdecydowały się dmuchać na zimne i pracują nad uruchomieniem kolejnej pomocy od razu po zakończeniu poprzedniej - 31 lipca br., jest ostatnim dniem składania wniosków o udzielenie nadzwyczajnego wsparcia(art. 9 ust. 2 RDK_(UE)_1031/2014 z późn. zm.) dla operacji przeprowadzonych w okresie od 16 lutego 2015 r. do 30 czerwca 2015 r. [źródło arr.gov.pl].

Pomimo faktu, że zamknięcie rosyjskiego rynku w sierpniu zeszłego roku spowodowało niewątpliwie straty w wielu unijnych krajach i dla konkretnych producentów i firm związanych z rosyjskim rynkiem były to straty bardzo znaczące, to Unia jako całość (a także Polska) wyszła z tych problemów obronną ręką. Po części dzięki znalezieniu alternatywnych kierunków eksportu, po części dlatego, że po raz kolejny okazało się, iż natura nie znosi próżni i na Rosja nie może ot tak odwrócić się plecami od polskiej, holenderskiej, hiszpańskiej czy innej unijnej żywności, a w szczególności naszych owoców i warzyw.

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE