Mało brokułów, nie tylko w Polsce

2017-11-14 10:00

W Polsce sezon brokułów jest już w swej schyłkowej fazie, chociaż przy dobrej pogodzie jeszcze chwile potrwa. A synoptycy zapowiadają, że będzie dość ciepło. Jeśli doliczyć końcowy okres handlu towarem z chodni, to przed nami jeszcze miesiąc sezonu krajowych brokułów. Ale to w małym hurcie. W dużym handel skończy się już niedługo.

Skończy się, bo będzie ich dostatecznie dużo, aby zaspokajać bieżący popyt w takiej skali. Z podażą będzie coraz gorzej. Zresztą ten proces już widać. Spada dostępność brokułów w handlu hurtowym, co przekłada się na wzrost ich cen. Obecnie w dużym hurcie jest to 1,80 – 2,40 zł/szt. Średnio o połowę drożej niż na początku bieżącego miesiąca.

I jak widać na wykresie powyżej, obecna cena średnia jest relatywnie wysoka w porównaniu z poprzednimi latami. I w porównaniu z dołkiem cenowym z października. To nie tylko wynik spadku podaży brokułów w Polsce. Problemy z podażą tych warzyw są bolączką całego rynku europejskiego, który jest w fazie przejściowej. Kończy się sezon brokułów w Holandii, a ten zimowo – wiosenny w Hiszpanii dopiero startuje.

Zazwyczaj sytuacja podażowa w tym okresie nie jest tak napięta, ale w tym roku ulewy poczyniły masę szkód w holenderskich uprawach, o czym pisaliśmy na łamach portalu fresh-market.pl.

Pocieszeniem dla konsumentów może być fakt, że za to pogoda w Hiszpanii sprzyjała brokułom ostatnio i warzywa te już weszły na europejski rynek, a ich dostępność szybko rośnie. Na polskim rynku hurtowym brokuły z Hiszpanii są relatywnie drogie – do 3,20 zł/szt., ale jeśli ich podaż będzie szybko rosła, to ceny spadną.