Buraki wciąż nieźle

2013-12-11 15:45

„Burakowe szaleństwo” ujawniło się w pierwszej kolejności na Mazowszu. W ostatnich dniach listopada popyt na buraki ćwikłowe wzrósł błyskawicznie i osiągnął dawno nieoglądany poziom. Podobnie było w Małopolsce i na Kujawach. Na Podlasiu i w woj. świętokrzyskim też odnotowano wzrost zainteresowania burakami, ale nie tak duży. Najpóźniej i najsłabiej chyba objawiło się to w województwie łódzkim i w Wielkopolsce.

Na Mazowszu ceny mytych, ładnych buraków dobiły do 1,00 zł/kg. Najczęściej ceny były na poziomie 0,80 – 0,90 zł/kg. W Łódzkiem z rzadka sięgały 0,70 zł/kg. I takie ceny utrzymują się do chwili obecnej.

Choć popyt jakby nieco przysiadł, a może raczej uspokoił się. Nie ma aż takiej gorączki zakupowej. Nie mniej popyt jest i buraki się sprzedają. Zwłaszcza, jak porównać to z innymi korzeniowymi, a zwłaszcza marchwią, na rynku której jest teraz zapaść cenowa jakiej chyba nikt się wcześniej nie spodziewał.

Pytanie na ile bieżący popyt na buraki jest kreowany czynnikami sezonowymi, w tym nadchodzącym Bożym Narodzeniem. Na pewno jest to czynnik istotny sądząc po tym, że koniunkturę w znacznym stopniu nakręciły sieci handlowe.