Mało cebuli
Cebula w Polsce pozostaje droga, wręcz bardzo droga. Ceny są wysokie tak w handlu detalicznym, jak i w hurcie. Oczywiście, trzeba pamiętać, że rynek krajowej cebuli jest w okresie przejściowym między starym i nowym sezonem, a okres ten zawsze charakteryzuje się podwyższonymi cenami, ale w tym roku sytuacja jest wyraźnie kryzysowa.
Wszystko przez niską podaż. Krajowa cebula ze zbiorów 2018 roku w zasadzie się skończyła – tak w kraju, jak i w krajach mogących być potencjalnymi dostawcami. Zostaje cebula wczesna. Polskiej cebuli ozimej jest w tym sezonie mniej niż zazwyczaj, a to z powodu fatalnie niekorzystnej pogody. Jest import – z Ukrainy i dalej, z Azji Środkowej, ale jego ceny pozostają wyższe niż ceny jakie zwykły obowiązywać w Polsce w „normalnych” sezonach.
Żeby zrozumieć różnicę, wystarczy porównać sytuację obecną z tą sprzed roku (a przecież sezon 2018/2019 przyniósł w konsekwencji niskie zbiory i wysokie ceny cebuli). Wtedy w czerwcu wciąż dostępna była „stara” cebula i było jej tak dużo, że ceny w dużym hurcie utrzymywały się w przedziale 0,50 – 0,80 zł/kg. Cebula młoda taniała, a jej hurtowe ceny były na poziomie 1,00 – 1,20 zł/kg za cebulę podsuszoną i 1,40 – 1,50 zł/kg za obraną na biało.
A teraz? Cebuli „starej” praktycznie nie ma. Cebula młoda ma zaś ceny 2,30 – 3,00 zł/kg, zaś obrana 2,60 – 3,00 zł/kg. Cebulę sprowadzoną z Ukrainy można kupić przy dużych ilościach w cenach 1,30 – 2,20 zł/kg, zależnie od jakości. Z tą zaś ukraińska cebula ma poważne kłopoty z powodu ulewnych opadów deszczu, jakie tam miały miejsce niedawno.
Zobacz więcej: Cebula
Regionalny rynek cebuli
Rosja – wzrost cen wczesnej cebuli
Austria – wysoki popyt na wczesną cebulę
