Belgia – rynek cykorii w tarapatach
Bieżący sezon dla segmentu cykorii belgijskiego rynku warzyw był bardzo uciążliwy. Problemem nie jest poziom spożycie i popyt na to warzywo. Kłopot stanowi nadmierna jego podaż. Co gorsza jest to problem na szerszą skalę, wykraczający poza rynek belgijski.
Nadpodaż cykorii sprawiła, że rynek mocno zwolnił. I nie miało to nic wspólnego z pogodą. Ceny były wciąż niskie niezależnie od warunków meteorologicznych. Belgowie starają się radzić sobie z kryzysem, między innymi poprzez położenie nacisku na jakość swojej produkcji i jeszcze lepszą promocję marki „Flandria” znanej właśnie z wysokiej jakości warzyw. Ich strategia polega na kontynuacji restrykcyjnej polityki jakości, co prowadzić ma do utrzymania spożycia, również cykorii na wysokim poziomie. Uważają, że cięcie kosztów poprzez zmniejszenie dbałości o standardy jest drogą do nikąd, a dokładniej doprowadziłoby do spadku spożycia. Dałoby, co prawda zyski w krótkim okresie czasu, ale na dłuższą metę zaszkodziłoby całemu sektorowi.
Kolejnym etapem strategii jest zwiększenie różnorodności oferty widocznej na półkach sklepowych. Chodzi tu zarówno o zwiększenie wachlarza odmian, jak i szeroką ofertę zróżnicowanych opakowań i rozmiarów. Szuka się dróg dotarcia do klientów dyskonów, jak również zwiększenia eksportu.
W przypadku cykorii za wcześnie jeszcze na prognozy co do podaży w końcówce roku. Trzeba poczekać na główne zbiory w listopadzie, żeby się o tym przekonać. Nie mniej pierwsze sygnały z firm nasiennych i od producentów sugerują, że cykorii może być wreszcie mniej.
Belgowie, póki co nie mogą natomiast zbytnio narzekać na eksport. Belgijska cykoria kupowana jest chętnie w Kanadzie, USA, Japonii, Francji, Niemczech, jak również na wschodzie Europy. Eksport trafia nawet do Holandii – warzywnej potęgi. Wyjątkiem jest Szwajcaria, która kiedyś kupowała dużo, a teraz produkuje sama.
Zobacz więcej: Cykoria
Francja – koniec sezonu cykorii
Kłopoty francuskich producentów cykorii
