Handel pekinką to tragedia
Producenci kapusty pekińskiej i handlowcy zajmujący się jej sprzedażą są zgodni – rynek „pekinki” znalazł się w tragicznym położeni. Handel tym warzywem w zasadzie stoi. W każdym razie nie ma mowy o kluczowym tu eksporcie na większą skalę. A bez eksportu wiadomo… Ceny będą niskie, a na sprzedaż nawet znaczącej części zbioru, nie mówiąc o zbiorze całym, szanse są zerowe.
Niski popyt wciąż dobija handel kapustą pekińską. Zwłaszcza ten kluczowy popyt ze wschodu. A do tego dochodzi problem wymaganych w eksporcie badań fitosanitarnych. W rezultacie mamy sparaliżowany nawet ten potencjalny eksport, który choć trochę mógłby poprawić sytuację.
A jakby tego było mało wciąż dużym problemem jest też jakość kapusty na polach. Tu głównym winowajcą jest oczywiście tegoroczna pogoda, bardzo niekorzystna dla tak wymagających upraw.
Konsekwencją są niezmienni niskie ceny kapusty pekińskiej na naszym rynku. Od początku lipca ceny sprzedażowe (z kartonem) to poziom 1,00 – 1,10 zł/kg. przypomnijmy, że w ostatnich kilku latach taniej w lipcu było tylko w sezonie 2011/2012. Widać to na wykresie poniżej.
Nie jest to oczywiście żadną pociechą dla producentów. Zwłaszcza jeśli spojrzymy na poziom cen w roku ubiegłym. W konfrontacji z lipcowymi cenami sezonu 2013/2014 rok bieżący jawi się jako klęska zupełna.
Dlatego też wielu rolników już się zdecydowało i ich uprawy poszły do talerzowania. producenci ci nie widzieli szans na sprzedaż i nie chcieli ponosić dalszych kosztów. Pytanie tylko, czy takie działania nabiorą dostatecznie masowego charakteru, aby przełożyło się to w widoczny sposób na podaż „pekinki” na rynku, a w rezultacie i na jej ceny.
Jeśli dodatkowo utrzymają się niekorzystne warunki agrometeorologiczne i będzie się pogarszała jakość kapusty na polach, to można założyć, że w sierpniu ceny dobrej jakości towaru pójdą w górę. Jednak nie będzie to raczej spektakularna zwyżka.
Łódzkie - boją się eksportować pekinkę
Kiedy szansa na poprawę cen „pekinki”?
Co z cenami młodej „pekinki”?
