Kapusta pekińska – jaka szansa na poprawę cen?
Sezon 2018/2019 jeśli chodzi o ceny kapusty pekińskiej wyraźnie dzieli się na dwie części (jak na razie). Okres letni – ograniczoną podażą i wysokimi cenami oraz okres jesienno zimowy – z podażą wysoką i cenami niskimi.
Rację, jak się okazało, mieli ci uczestnicy rynku, którzy wczesną jesienią zauważali, że uprawy późnych odmian „pekinki” są zdecydowanie za duże, że po okresie letniego niedoboru czeka nas okres zbyt dużej podaży i że to fatalnie odbije się na cenach.
Faktycznie – średnia cena sprzedażowa, w końcówce sierpnia wynosząca 2,60 zł/kg, zjechała do poziomu zaledwie 1,20 zł/kg. Widać to na naszym wykresie. Teraz jest nieco lepiej. Ceny sprzedażowe (z opakowaniem) są obecnie najczęściej w przedziale 1,20 – 1,50 zł/kg, co daje średnią 1,35 zł/kg. Ale to i tak zaledwie trzeci od końca wynik na tle ostatnich dziesięciu sezonów. Pytanie w takim razie – czy jest szansa na poprawę cen kapusty pekińskiej?
Wydaje się, że takowa istnieje. I to nawet jeśli nie dojdzie do jakiegoś spektakularnego boomu popytowego. Na razie nic takiego się nie zapowiada, chociaż „pekinka” w Rosji cały czas drożeje i w rejonach produkcji tego warzywa ceny sięgają obecnie 20 – 35 rubli/kg, czyli 1,14 – 2,00 zł/kg, a jeszcze stosunkowo niedawno ceny na Krymie i w Kraju Krasnodarskim zaczynały się od 10 rubli/kg, to jest 0,57 zł/kg.
Od polskich producentów płyną bowiem informacje o dużych problemach z jakością „pekinki”. Innymi słowy dużo kapusty w chłodniach gnije, a to oznacza wzrost strat przechowalniczych i znacząco niższą podaż w późniejszym okresie sezonu. Być może więc jeszcze nie w lutym, ale w marcu ceny pójdą w górę. Nie w lutym, bo w tym okresie tradycyjnie mamy na rynku „pekinki” dołek sprzedażowy.
Kapusta pekińska odrobinę lepiej
Czas na zwyżkę cen kapusty pekińskiej?
Kapusta pekińska – na poprawę przyjdzie poczekać
Kapusta pekińska? Na razie bez szans.
