Holandia – organiczne warzywa do przetwórstwa
Z nieco mniej niż piętnastoma procentami obszaru upraw warzyw organicznycho i około setką organicznych producentów, kooperatywa producentów De Schakel jest ważnym graczem na holenderskim rynku ekologicznym. Początki tej produkcji sięgają lat osiemdziesiątych, a krok, który wówczas był rewolucyjny, został podjęty z powodu rosnącego popytu.
Z biegiem lat zainteresowanie tą zorientowaną na popyt produkcją wzrosło jeszcze bardziej, co zaowocowało obecnym stowarzyszeniem producentów. W 2004 roku oficjalnie założono De Schakel. Stowarzyszenie producentów ma ponad 500 członków. Oprócz ekologicznych warzyw uprawiają również tradycyjne warzywa na wolnym powietrzu. Większość uprawianych warzyw jest przeznaczona dla przemysłu przetwórczego.
„Sytuacja w latach osiemdziesiątych była oczywiście bardzo odmienna od obecnej", mówi Cees Geven, kierownik spółki zależnej De Schakel Contractteelt. „W tamtych czasach było (wielu) więcej przetwórców warzyw niż obecnie. Rynek konsumencki żywności konserwowej od lat systematycznie się zmniejsza. Rynek mrożonych warzyw urósł i jest stabilny. Obecnie jest mniej, ale większych firm o większej mocy przerobowej. Wymaga to większej zdolności dostaw, którą mają większe jednostki produkcyjne."
Duża część warzyw De Schakel jest przetwarzana na produkty konserwowe i mrożone. Obszar ekologiczny dla tego segmentu w szczególności rośnie szybko. Wzrost ten jest nawet szybszy niż w obszarze świeżych organicznych warzyw, które trafiają do supermarketów nieprzetworzone. Cees: „Moim zdaniem sektor ekologiczny jest bardzo dobry w marketingu, a zyskuje na tym również konserwowana żywność ekologiczna i ekologiczne produkty mrożone".
„Takie same wymogi jakościowe obowiązują w przypadku przetworzonych ekologicznych warzyw, jak i świeżych produktów. Zaletą ekologicznych produktów mrożonych i konserwowanej żywności ekologicznej jest brak utraty jakości. Pakowane warzywa mogą również zawierać wiadomości na opakowaniu, co jest zaletą marketingową."
Mniejsza różnica w cenie między ekologiczną żywnością w puszkach i ekologicznymi produktami mrożonymi w porównaniu z konwencjonalnymi konserwami i produktami mrożonymi ma także pozytywny wpływ na rosnące zapotrzebowanie na te pierwsze. Cees: „Różnica cen między świeżymi warzywami organicznymi i warzywami konwencjonalnymi w sklepach jest znacznie większa. Przetworzenie warzyw wiąże się z dodatkowymi kosztami zarówno w przypadku produktów tradycyjnych, jak i organicznych. "Konsumenci mają zatem większe szanse wyboru słoika lub puszki z organiczną marchwią lub organicznego mrożonego szpinaku niż w przypadku tradycyjnych warzyw i znacznie droższych świeżych organicznych warzyw.
Wrażliwość na pogodę ma również wpływ na żywność konserwową w puszkach i organiczne produkty mrożone. Cees: „Produkcja warzyw organicznych jest zorientowana na popyt przy stałych cenach. Wyższe lub niższe plony dla (świeżych) warzyw natychmiast wpływają na ceny."
"Silniejsi razem" to motto stowarzyszenia. Ale w jaki sposób producenci faktycznie korzystają z takiego stowarzyszenia? Cees: „Ze względu na nasze rozmiary możemy wprowadzać innowacje i łączyć nasze siły podczas negocjacji cenowych. Ze względu na nasze rozmiary jesteśmy również interesującym dostawcą dla dużych kupujących, obejmującym wiele regionów. Kiedy dochodzi do strat w plonach z powodu złej pogody, możemy rekompensować je zbiorami z innego regionu. Rozrost kooperatywy przekroczyło nawet granice państwowe. Hodowcy z Belgii i Niemiec również dołączyli do De Schakel.
Produkcja kontraktowa zorientowana na popyt wymaga starannego procesu od siewu do dostawy. Okres zimowy ma kluczowe znaczenie w tym procesie. Cees: „W zimie przystępujemy do rozmów z przetwórcami, aby oszacować ich zapotrzebowanie na produkt. Kiedy producent chce produktu? W jakich sortach? Ile? W tym samym czasie nasi inni koledzy rozmawiają z producentami, aby rozpoznać ich preferencje i zobaczyć, które pola są odpowiednie dla konkretnych produkcji."
Następnie ważne jest dokładne oszacowanie co do tygodnia, terminu zakończenia zbiorów. Popyt i podaż są starannie dostosowane do siebie. Cees: „Ponieważ upewniamy się, że popyt i podaż są zrównoważone, ryzyko sprzedaży spada. Plantatorzy wiedzą, że mogą sprzedać swój produkt po ustalonej cenie, bez względu na wszystko."
Pomimo precyzyjnych szacunków czasami pojawia się nadprodukcja. W końcu to nadal jest proces naturalny. Cees: „W umowach z kupującymi często negocjujemy środki solidarności, aby rolnicy mieli również dobre odszkodowania, gdy jest nadprodukcja.
