Oszczedzaj czas i pieniadze- wszystkie informacje o cenach owoców i warzyw w abonamencie Fresh-market.pl

Kup teraz abonament!

Holandia to potęga w eksporcie warzyw

Wszyscy wiemy, że w Holandii jest dużo szklarni i nie jest tajemnicą, że uprawia się w nich dużo warzyw. Ale gdzie trafiają warzywa z tych szklarni? W końcu nie wszystkie zjadają Holendrzy. Wiele warzyw szklarniowych jest wysyłanych za granicę. Ile? Nieco ponad 80 procent. Ale gdzie dokładnie?

Patrząc na dane dotyczące eksportu z ostatnich lat szybko staje się jasne, że odpowiedź brzmi – głównie do Niemiec. Spośród wszystkich eksportowanych pomidorów w 2017 roku 46,1 procent pojechało do Niemiec. Holenderskie papryki, ogórki i bakłażany są tam również bardzo popularne. W 2017 roku do Niemiec wyeksportowano tych warzyw odpowiednio 31,7 procent, 63,3 procent i 43,9 procent ich holenderskiego eksportu ogółem.

Brexit
Drugim po Niemczech kierunkiem dla holenderskich warzyw szklarniowych jest Wielka Brytania. Dane eksportowe dla Wielkiej Brytanii są jednak znacznie niższe niż dla Niemiec. W 2017 roku do Wielkiej Brytanii trafiło 15,3 procent wszystkich pomidorów uprawianych w holenderskich szklarniach, 22,9 procent papryki, 16,6 procent ogórków i 22,2 procent bakłażanów.

Teraz wszyscy zastanawiają się, czy Wielka Brytania zachowa tę pozycję numer dwa, kiedy Brexit stanie się faktem 29 marca 2019 roku. Według Wilco van den Berga z GroentenFruit Huis, wiele kwestii dotyczących konsekwencji Brexitu nie zostało jeszcze rozwiązanych. "W tej chwili różne scenariusze są nadal możliwe, ale oczekuje się, że handel z Wielką Brytanią stanie się trudniejszy. O ile trudniejsze jest jeszcze niepewne. W tej chwili wszyscy ciężko pracują, aby zapewnić, że handel będzie w przyszłości możliwie jak najpłynniejszy bez wysokich dodatkowych kosztów. "

W międzyczasie radzimy zacząć szukać alternatywnych rynków zbytu, choć nie jest to tak proste, jak się wydaje. Wilco: "To nie jest tak, że jest gotowa lista dobrych alternatyw. Oczywiście zawsze szukamy nowych rynków, nawet bez Brexitu, ale Holandia nie jest jedynym krajem, który to robi. Hiszpania będzie również miała do czynienia z Brexitem i szuka nowych rynków, tak jak my. "

Jednak to nie jest tak, że Brytyjczycy przestaną jeść holenderskie pomidory lub ogórki, podkreśla Wilco. "Produkcja krajowa w Wielkiej Brytanii nie jest wystarczająca, by zaspokoić popyt na rośliny cieplarniane." Sytuacji nie można zatem porównać z rosyjskim bojkotem, który spowodował, że od sierpnia 2014 roku holenderskie warzywa nie są już dostępne na rynku rosyjskim. Embargo było ciosem, szczególnie dla eksportu holenderskich pomidorów, ponieważ Rosja była piątym importerem holenderskich pomidorów, z ponad 38 milionami kilogramów zakupionymi w 2014 roku. Od 2015 roku to Polska jest jednym z pięciu największych importerów holenderskich pomidorów.

Eksport do Polski rośnie
Jako alternatywny rynek zbytu, Polska wyróżnia się na podstawie danych dotyczących wzrostu. Mimo, że tamtejsza produkcja krajowa rośnie w wyniku rosnącej profesjonalizacji ogrodnictwa szklarniowego w ostatnich latach, Polska zaczęła również w tym czasie zwiększała import holenderskich warzyw szklarniowych. W latach 2012 - 2017 holenderski eksport pomidorów do Polski zwiększył się o 85,8 procent, do ponad 35 mln kg rocznie. Wzrósł także polski import holenderskiej papryki (56,9 procent) i bakłażanów (32,7 procent), a import ogórków nawet potroił się w latach 2015 - 2017. Oznacza to, że Polska znajduje się obecnie w pierwszej czwórce importerów holenderskich ogórków po Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji.

Portugalia jest kolejnym rynkiem wzrostowym, choć to wciąż ilościowy margines całkowitej ilości wyeksportowanych z Holandii warzyw. Ten kraj wyróżnia się ponad 63 razy większym importem warzyw z Holandii między 2012 i 2017 rokiem - z 32 tys. kg do 2 mln kg. Eksport ogórków do tego kraju również gwałtownie wzrósł w latach 2015 – 2017, bo ponad 87 razy z 39 880 kg do 348 480 kg. Natomiast import papryki z Holandii w latach 2012 – 2017 zmniejszył się o 6,5 procent do 104 759 kg.

Uderzający spadek odnotowano w eksporcie do Belgii, która sprowadziła 13,4 mln kg pomidorów z Holandii w 2012 roku, ale w 2017 roku importowała już jedynie 5,7 mln kg. Jeśli chodzi o ogórki, to jest zauważalny spadek ich eksportu do Hiszpanii. Podczas gdy w 2012 roku trafiało tam 2,9 mln kg tych warzyw, to ilość ta spadła w roku 2017 do 171 175 kg. Wydaje się, że przyczyną tego jest wzrost hiszpańskiej produkcji krajowej.

Papryka najczęściej opuszcza Europę
Większość wszystkich holenderskich warzyw pozostaje w Europie. Wyjątkiem jest holenderska papryka. Znaczne jej ilości są wysyłane przez oceany. Na przykład Stany Zjednoczone są od 2015 roku trzecim co do wielkości importem holenderskiej papryki po Niemczech i Wielkiej Brytanii. W 2017 roku trafiło tam ponad 20 mln kg tego warzywa, czyli 6,6 procent eksportu ogółem . Przyczynia się do tego rosnące zapotrzebowanie na ekologiczną paprykę.

Poza Stanami Zjednoczonymi, stosunkowo wysoko na liście krajów importujących holenderskie papryki znajduje się również Japonia. Trafia tam 5,7 mln kg tego warzywa. W 2016 roku Kanada ponownie zaczęła importować paprykę z Holandii po zniesieniu wysokich ceł obowiązujących w latach 2009 - 2015. Jednak po 1,8 mln kg w roku 2016 ilość ta spadła w 2017 roku do 779 000 kg. Surowe wymagania fitosanitarne obowiązujące przy transporcie świeżych produktów do dalekich miejsc nadal stanowią wyzwanie.

Godne uwagi jest to, że we wszystkich czterech kategoriach warzyw deficyt wykazują Chiny. Eksport papryki do tego azjatyckiego kraju był możliwy od 2017 roku, ale przy 16 000 kg ten wywóz pozostał ograniczony. Inne warzywa nie mogą być eksportowane do Chin (jeszcze) ze względu na surowe chińskie wymagania. Dopuszczenie na rynek chiński gruszek holenderskich w 2014 roku poprzedziły siedmioletnie negocjacje.

Hiszpania coraz więcej i coraz dłużej
Największym konkurentem Holandii w zakresie eksportu warzyw jest Hiszpania. Hiszpania jest lepsza od Holandii pod względem produkcji pomidorów, papryki, ogórków i bakłażanów. Oczekuje się, że obszar produkcji tych warzyw będzie się rozwijał głównie poza segmentem pomidorów, ale widać też wyraźnie, że produkcja w Hiszpanii trwa coraz dłużej, dzięki czemu hiszpański produkt może być nadal dostępny na rynku nawet pod koniec czerwca. Jest to zdecydowanie coś, na co warto zwrócić uwagę w nadchodzących latach.

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE