Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Turcja – kłopoty z eksportem pomidorów

Media i organizacje konsumenckie w Turcji zastanawiają się czy na tamtejszy rynek trafiły setki ton skażonych pomidorów, które mogą zagrozić zdrowiu i życiu konsumentów. Skąd te obawy?

Stąd, że każdego miesiąca do kraju wracają tony pomidorów wyeksportowanych do Rosji, a wracają właśnie pod zarzutem, że są skażone. Według rosyjskiej służby fitosanitarnej Rossielchoznadzoru wykrywane są tam zarówno pozostałości pestycydów, jak też ślady występowania organizmów kwarantannowych.

Ostatnio, w kwietniu Rossielchoznadzor zakwestionował i nakazał cofnięcie do Turcji partii 19,5 tony pomidorów, argumentując, że zawierały one ślady występowania szkodnika – ćmy tuta absoluta. W roku 2015 rosyjskie służby cofnęły do Turcji ponad 100 ton pomidorów.

Według danych International Trade Centre (ITC) Turcja jest szóstym na świecie eksporterem pomidorów. W 2014 roku było to 591 830 ton, a sektor zwiększył swoje obroty do 430,2 mln dolarów. Na czele listy odbiorców tureckiego pomidora pozostaje zaś Rosja. Mimo to stosunki między eksporterami tureckich pomidorów a ich rosyjskimi klientami są coraz bardziej napięte.

Rossielchoznadzor ustami swych oficjeli stwierdza, że głównym powodem odrzucania kolejnych partii tureckich pomidorów jest zagrożenie dla zdrowia konsumentów. Do tego dochodzą czasem problemy z dokumentacją. jednak strona turecka w to powątpiewa. Tureccy eksporterzy, ale i tureckie media wskazują, że zaostrzenie kontroli nastąpiło od pewnego czasu i przyczyna tkwi głębiej niż wynikałoby to z oświadczeń strony rosyjskiej.

Turcy wskazują na to, że obecny minister rolnictwa jest zdeklarowanym zwolennikiem wspierania rodzimego sektora produkcji rolnej oraz poszukiwania alternatywnych źródeł importu. Wskazuje się również na fakt lobbowania przez rosyjskie kartele owocowo – warzywne na rzecz uprzywilejowania rodzimej produkcji przeciwko importerom. Zatem w grę wchodziłyby tak naprawdę nie powody merytoryczne, ale raczej te polityczne. Co w przypadku działań Rosji nie byłoby niczym nowym.

Niezależnie od powodów zawracania tureckich pomidorów przez Rossielchoznadzor, do kraju wracają one z piętnem skażonych. A to wywołuje niepokój organizacji konsumenckich wskazujących na to, że ten towar po powrocie z Rosji trafia na rynek turecki do sprzedaży. te sugestie odrzucają eksporterzy. Szef tureckiego Związku Eksporterów Świeżych Owoców i Warzyw (TYMSIB) stwierdził, że takie supozycje nie mają żadnych podstaw. Według niego pomidory cofnięte z Rosji nie trafiają na rynek turecki, ale są niszczone. Ponadto powtórzył on też tezę o politycznym podłożu kłopotów z eksportem do Rosji.

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE