Sałata lodowa znowu droga

2018-11-20 13:20

Oczywiście jesienią lub tym bardziej zimą trudno o tanią sałatę lodową. Dostępna jest tylko ta ze szklarni i to głównie sprowadzana z daleka. Ale obecne ceny tego warzywa w polskim hurcie i tak są wysokie, biorąc pod uwagę, że to listopad, nie zaś styczeń czy luty.

Wszystko przez pogodę. Kolejne fale zimnego powietrza docierały w ostatnich miesiącach nad południe Starego Kontynentu wpływając negatywnie na podaż sałaty z importu. W tym samym czasie malała też podaż produkcji rodzimej. Przez chwilę było nieco lepiej i polska sałata lodowa potaniałą do 2,00 – 2,50 zł/szt., a ta z importu na początku listopada miała ceny 2,60 – 3,00 zł/szt. Tanio i tak nie było, bo w tym sezonie pogoda wybitnie nie sprzyjała produkcji sałaty lodowej na południu Europy i niemal ciągle jej było za mało.

A teraz znów jest drożej. Polskiej sałaty jest niewiele. Jej ceny w małym hurcie dochodzą do 4,00 zł/szt. W handlu na większą skalę zdecydowanie dominuje import, ale i tu jest drożej niż na początku tego miesiąca. Ceny sałaty lodowej sprowadzanej z Hiszpanii wzrosły do 4,00 – 4,80 zł/szt. To średnio o 72 procent drożej niż w końcówce października. Oczywiście do rekordu z ostatnich lat jeszcze brakuje. Teraz średnia cena to 4,40 zł/szt., a w sezonie 2016/2017 było to 9,00 zł/szt. Ale tak wysokie ceny zdarzają się w styczniu – lutym. W listopadzie przeważnie bywa taniej niż obecnie.