Belgia – mimo suszy główny zbiór ziemniaków w normie?
Susza w Belgii dała się mocno we znaki uprawom ziemniaków. Ucierpiały zwłaszcza ziemniaki wczesne. Tu stary są nieodwracalne. Przed miesiącem mówiono o stracie rzędu 15 milionów euro i te dane są aktualne. "Ziemniaki, które były na piaszczystej ziemi, z pewnością zostały uszkodzone", mówi Romain Cools z Belgapom. Źródła szacują stratę jednej czwartej wydajności.
"Na szczęście w ostatnich dwóch tygodniach padał deszcz, a testy wykazały, że w ostatnich tygodniach przybyło do 10 ton na hektar. Wcześniej, ze względu na suszę i upał, zatrzymał się wzrost liści, a łodygi były wysuszone. Pola, które zostały nawadniane dzięki przerwaniu zakazu nawadniania dają niezły plon".
Przemysł oczekiwał na niedobory w podaży ziemniaka. "Na wniosek Belgapomu i organizacji rolniczych otwarty został dialog między plantatorami a ich nabywcami. I w większości przypadków doszło do porozumienia. Udało się przesunąć w czasie część kontraktów, pozostawiając ziemniaki w ziemi na dłużej. Nadal mogą zyskać na masie, co oznacza, że minimalne warunki kontraktacji mogą zostać spełnione." Handel i przetwórstwo muszą pokonać ten okres. Będą musieli sięgnąć po droższe belgijskie ziemniaki ze starego zbioru lub importowane nowe ziemniaki.
Główny zbiór, dzięki temu, iż w porę nadeszły opady, może się okazać nie tak zły jak się obawiano. Ma szansę być na poziomie przeciętnym. Romaine Cools jest tu optymistą. „Sytuacja między sadzeniem i kiełkowaniem była korzystna. Oczywiście ziemniaki z głównego zbioru ucierpiały od stresu suszy i gorąca, ale w samą porę przyszedł deszcz. Wiele zależy od najbliższych tygodni. Nie powinniśmy zapominać, że obszar uprawy ziemniaków w Belgii i krajach sąsiadujących bardzo się zwiększył i oczekuję normalnego zbioru ziemniaków na przechowywanie."
Ukraina – rekordowy eksport ziemniaków
Ziemniaki po dziesięć groszy?
