Holandia – problemy z nadpodażą ziemniaków
Sytuacja na rynku ziemniaków nie wygląda dobrze, mówią holenderscy producenci i handlowcy. W eksporcie coś tam się nawet sprzedaje, ale podaż ziemniaków jest tak wielka, że wywiera ciągłą negatywną presje na ich ceny. W rezultacie sytuacja na rynku jest zła.
Rynek ziemniaków jest przez to mało stabilny. Do tego dochodzą problemy z jakością ziemniaków. Już je widać, a z biegiem czasu będzie tylko gorzej. Ceny pozostają na niskim poziomie, a mimo to ziemniaki nie cieszą się wysokim popytem i sprzedaż idzie z oporami. Chociaż w tym roku to nawet nie kwestia słabego eksportu, a bardziej tej bardzo wysokiej podaży, która przytłacza rynek.
Niezłym kupcem był dla holenderskiego eksportu ziemniaków Senegal. Ale kraj ten właśnie zamyka granicę dla importu na najbliższe miesiące. Zostaje kilka innych krajów Afryki i parę destylacji zamorskich, jak Karaiby. Holendrzy szukają miejsca dla swych ziemniaków w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, ale na tych rynkach mają ostrą konkurencję z Belgami i Francuzami. A do tego kolejne tygodnie stycznia i lutego to zazwyczaj okres dla handlu ziemniakami jeszcze trudniejszy.
Co mogłoby pomóc dźwignąć się rynkowi ziemniaków w Holandii? W eksporcie stabilny popyt od stały klientów. A poza tym do poprawy przyczyniłaby się z pewnością późna wiosna. Ale ten czynnik zadziałałby tylko dla ograniczonej liczby producentów. W takich sezonach jak obecny, z ogromną nadpodażą, Holendrom bardzo brakuje Rosji, która dużo kupowała w okresie, w którym z rynku znikały kraje afrykańskie.
Zobacz więcej: Ziemniaki
Spadek samowystarczalności Rosji w produkcji ziemniaków
Zmiany w cenach ziemniaków?
