Poprawa popytu na ziemniaki?
Niedawno pisaliśmy na łamach portalu fresh-market.pl o presji, jaką na ceny krajowego ziemniaka wywiera import. Podaż ziemniaka importowanego wciąż pozostaje duża, bo towar ten płynie obecnie szerokim strumieniem z Niemiec, Holandii, Belgii, Francji, a nawet Wielkiej Brytanii. A mimo to od początku bieżącego miesiąca ceny polskich ziemniaków się umacniają.
To pokazuje skalę luki podażowej, jaką wytworzyły bardzo niskie tegoroczne zbiory. Luki, która w kolejnych dniach i tygodniach będzie coraz bardziej widoczna, w miarę jak z rynku będzie znikał ziemniak, którego trzeba było szybko sprzedać, bo nie nadawał się on do przechowywania. Taki towar kreował chwilową, sztuczną nadwyżkę, co wpływało na ceny.
W dodatku grudzień przyniósł, zdaniem wielu uczestników rynku, poprawę popytu na ziemniaki, co jest dodatkową ostrogą dla cen. I nawet duży import nie jest w stanie zniwelować tej zwyżkowej tendencji. I to w realiach rynku, na którym ceny od początku sezonu pozostają historycznie wysokie, co widać na naszym wykresie poniżej.
W konsekwencji oddziaływania opisanych czynników ceny ziemniaków krajowych (żółte, kalibrowane, pakowane w worki) wzrosły w dużym hurcie w grudniu o 14 procent. Ceny takiego towaru są obecnie najczęściej w przedziale 1,00-1,13 zł/kg i wydaje się, że jeszcze wzrosną. W małym hurcie, na lokalnych giełdach ceny ziemniaków polskich (wywoławczo dobijają do poziomu 24,00-30,00 zł za worek 15 kg, w zależności od odmiany.
Zobacz więcej: Ziemniaki
Kirgistan – wyższe ceny ziemniaków
Rosja – jeszcze mniej chętnych na ziemniaki
Ukraina – import ziemniaków wciąż bardzo aktywny
