Hiszpania – spada produkcja ziemniaków

2018-06-15 13:00

Źródło: www.fresh-market.pl (ms) na podst. www.freshplaza.com

Uprawy ziemniaków w Hiszpanii (zwłaszcza w Andaluzji) są poważnie zagrożone, głównie z powodu importu francuskich ziemniaków do długotrwałego przechowywania. Zgodnie z najnowszymi raportami produkcja ziemniaków Andaluzji spadła aż o 30 procent w porównaniu do tego samego czasu w ubiegłym roku, co było skutkiem niesprzyjających warunków pogodowych.

Dane opublikowane przez Północno-Zachodnioeuropejskie Stowarzyszenie Producentów Ziemniaków (NEPG) oraz Hiszpańską Federację Producentów Owoców, Warzyw, Kwiatów i Żywych Roślin oraz Stowarzyszeń Eksporterów (Fepex) potwierdzają tę diagnozę, ostrzegając, że areał zmniejszył się we wszystkich hiszpańskich regionach produkujących te warzywo, podczas gdy pozostał praktycznie niezmieniona w pozostałej części Europy.

Tymczasem organizacja NEPG, złożona ze stowarzyszeń rolniczych lub związanych z ziemniakami z Niemiec, Holandii, Belgii, Francji i Wielkiej Brytanii, pod koniec oszacowało dane na rok 2018. Prognozy te mówią, że powierzchnia uprawy nieco wzrośnie - o 0,4 procent, choć oczekuje się, że plon spadnie o około 4,4 procent.

Według NEPG wzrost areału w stosunku do średniej pięcioletniej w pięciu krajach członkowskich wynosi 6,7 procent, co potwierdza, że sektor ziemniaczany w północno-zachodniej Europie rośnie, podczas gdy Hiszpania się cofa.

Na podstawie tych szacunków wynika, że w tych pięciu krajach zostanie obsadzonych w tym roku 585 600 hektarów. Produkcja będzie o 4 procent niższa niż przed rokiem, a wydajność spadnie o 4,4 procent, jako, że sadzenie w tym roku rozpoczęło się późno w większości obszarów produkcyjnych.

W Hiszpanii komitet ds. ziemniaków w Fepex oszacował, że areał w Andaluzji zmniejszył się o 10 – 15 procent, o 10 procent w regionie Kastylia-Leon i o 20 procent w Kartagenie, powiedział José Ramón Aguado, przewodniczący Komitetu.

Aguado, który jest także prezesem Krajowego Stowarzyszenia Producentów Owoców i Ziemniaków (Asonal), a także producentem i sprzedawcą w Kastylii i León, powiedział, że sadzenie zostało już zakończone w tym autonomicznym regionie, z opóźnieniem od 2 do 3 tygodni w porównaniu do 2017 roku. Zbiory w tym obszarze nie rozpoczną się przed 15 lipca, a w Valladolid rozpoczną się w dniach 15-20 lipca. Podaż będzie wtedy nadal niewielka, ponieważ większość produkcji zostanie zebrana w sierpniu.

Jeśli chodzi o regiony, w których zbiory już się rozpoczęły, czyli Andaluzja i Kartagena, to produkcja jest tam o 30 procent niższa niż w ubiegłym roku. Mimo to Marco Román, wiceprezes Komitetu Ziemniaczanego w Fepex, członek Asociafruit i producent w Sewilli, mówi, że eksport rozwija się w dobrym tempie, a ceny są do zaakceptowania. Fepex wyjaśnia, że wspomniany spadek o 30 procent wynika z złych warunków pogodowych. W związku z tym proces zbioru odbywa się szybko, a kampania ma się zakończyć praktycznie do 20 czerwca. Prowincja Sewilla ma 3500 hektarów poświęconych uprawie ziemniaków. Jest to 44 procent całkowitej powierzchni przeznaczonej na uprawy w Andaluzji, która wynosi 8 000 hektarów.