Jeszcze można kupić polskie brokuły

2013-12-04 14:10

Kalafiory z polskich pól już definitywnie zniknęły z dużego hurtu. A końcówka sezonu na krajowe brokuły jeszcze trwa. Co prawda oferują je już tylko nieliczni i po coraz wyższych cenach, ale wciąż krajowe brokuły są dostępne. Oczywiście można je też kupić na lokalnych rynkach hurtowych.

Jak to na finiszu sezonu mocno zróżnicowana jest jakość dostępnego towaru. A co za tym idzie i ceny. Przeciętne polskie brokuły sprzedawane są po 2,00 – 2,50 zł/szt. (z opakowaniem). Natomiast za towar najwyższej jakości trzeba zapłacić 3,50 – 4,00 zł/szt. Ceny w małym hurcie rozkładają się podobnie – od 2,00 zł/szt. do 4,00 zł/kg.

Wzrost cen wynika nie tylko ze spadku podaży, ale z braku dostatecznie taniej alternatywy w postaci importu. Ceny brokułów hiszpańskich, które dominują na naszym rynku w okresie zimowym już wcześniej były wysokie, o czym pisaliśmy w portalu fresh-market.pl, a teraz są już jeszcze wyższe. I nie przestają rosnąć.

W końcówce listopada za hiszpańskie brokuły importerzy żądali 35,00 zł/karton 10 szt. Teraz po 45,00 zł za 10 szt. są brokuły sprowadzane z Włoch i to są te tańsze. Brokuły hiszpańskie mają ceny na poziomie 60,00 zł/karton 10 szt.

I nic dziwnego. Hiszpańska bieżąca produkcja jest, z powodów pogodowych, tak niska, że nie jest w stanie zaspokoić wysokiego popytu na europejskim rynku. Przez ostatni tydzień ceny aukcyjne w Murcji wzrosły z poziomu 0,80 – 1,00 euro szt. na 1,25 – 1,30 euro. To jest 5,24 – 5,46 zł za szt. po obecnym kursie. A do tego trzeba doliczyć transport. W Holandii ceny hiszpańskich brokułów wzrosły skokowo z dnia na dzień z 10,00 – 13,00 euro za 10 szt. do 17,00 euro za 10 szt. Właśnie z powodu problemów z podażą.

Oznacza to, że i na naszym rynku wzrost cen jeszcze się nie zakończył. Co prawda w zeszłym roku, również z powodu niesprzyjającej pogody w Hiszpanii, ceny wzrosły do poziomu 110,00 – 130,00 zł/karton 10 szt. i handel też nie zamarł, bo i na tak kosmicznie drogie brokuły byli klienci. Importerzy przyznają jednak, że przy tak drogim towarze ciężko handlować, obroty są małe, nie wiadomo czy uda się sprzedać cały transport, a przy tych cenach straty są wymierne. No i jest również ryzyko, że jak wreszcie ceny spadną, to można zostać z magazynem niesprzedawalnych drogich brokułów.

Zobacz więcej: Brokuły